Andrzej Liczik




absolwent Instytutu Wychowania Fizycznego, jeden z najlepszych techników w polskiej reprezentacji. Pochodzi z Krymu. Polskie obywatelstwo otrzymał w 2002 roku. Przed igrzyskami olimpijskimi (Ateny 2004) wróżono mu medal, który Liczik chciał bardzo zdobyć. Spłaciłby w ten sposób dług zaufania jakim obdarzyła go Polska, a zwłaszcza polscy selekcjonerzy. Olimpijczyk z Aten (2004).

Urodzony 4 marca 1977 r. w Feodozji (Krym, Ukraina). Absolwent Instytutu Wychowania Fizycznego, bokser wagi koguciej (169 cm/54 kg). Pochodzi z biednej rodziny, ojciec jest Białorusinem, matka Rosjanką. Do Polski przyjechał boksować w 1998 roku. Nad Wisłą reprezentował barwy: Imexu Jastrzębie (aż do likwidacji sekcji), Victorii Jaworzno (także do momentu likwidacji sekcji), obecnie w Hetmanie Białystok. Podopieczny szkoleniowców: Stanisława Wąsowskiego (klub) i Ludwika Buczyńskiego (kadra). Brązowy medalista ME 2004, uczestnik ME 2002 i MŚ 2003, mistrz Polski 2003 w Jastrzębiu – to jego największe dotychczas sukcesy. Obywatelstwo polskie otrzymał 9 maja 2002 roku.

Wydawało się, że zostanie niespełnionym talentem. Dwukrotnie bowiem polscy selekcjonerzy – zafascynowani jego technicznymi umiejętnościami – brali go na imprezy rangi mistrzowskiej (ME 2002 i MŚ 2003). Dwukrotnie też jechał tam jako kandydat do medalu, aby nie móc przebrnąć przez… pierwszą rundę. Mimo sportowych porażek selekcjonerzy zaufali mu po raz kolejny i Liczik pojechał na ME 2004, rozgrywane w chorwackiej Puli. Polak ukraińskiego pochodzenia wywalczył brąz i tym samym zapewnił sobie wyjazd do Aten (2004).

Mieszka w pokoju hotelowym w Białymstoku. Żona Maryna została na Ukrainie (studiuje w Kijowie). Andrzej korzysta z każdej dłuższej przerwy w treningach, by zobaczyć się z ukochaną. Uwielbia czytać książki. W Polsce nie może jakoś powrócić do drugiego swojego hobby – wędkarstwa. Być może namówi go na to inny zapalony wędkarz i najlepszy kolega z kadry – Krzysztof Szot.

Jest bardzo małomównym człowiekiem, stroni od dziennikarzy. Przyznaje, że lepiej dogaduje się z Rosjanami, niż z Polakami. Tęskni za Ukrainą, na której zostawił wielu przyjaciół i bliskich, zwłaszcza swoją mamę. Medal w Atenach pozwoliłby Liczikowi ustabilizować swoją sytuację finansową i rodzinną. W pierwszej rundzie Polak miał los wolny. W drugiej rundzie jego rywalem był 19-letni Uzbek, brązowy medalista z MŚ, Bahodirjon Sułtanow. Przewaga rywala Liczika od początku nie ulegała dyskusji. Przez trzy i pół minuty zadał Andrzejowi dwadzieścia cztery ciosy (zainkasował tylko cztery). Liczik nie dotrwał do końca drugiej rundy. Sułtanow został potem brązowym medalistą IO w Atenach.

*Ateny 2004: boks, waga kogucia (do 54 kg): pierwsza runda; los wolny, druga runda; przegrał z Bahodirjonem Sułtanowem (Uzbekistan) przez rsc 1:28, w drugiej rundzie.

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.