Dariusz Jabłoński




zapaśnik chełmskiego Gryfa (w. musza), mistrz świata (2003), mistrz Polski (1994, 1996, 1998-2001) i Europy (1997), olimpijczyk z Atlanty (1996) i Sydney (2000).

Urodzony 28 kwietnia 1973 w Chełmie w wielodzietnej rodzinie Lucjana i Łucji z d. Pietrucha, absolwent miejscowego Technikum Samochodowego (1997) i Instytutu Kultury Fizycznej w Gorzowie Wlkp. (2000), filii poznańskiej AWF. Zapaśnik (157 cm, 51 kg) stylu klasycznego (w. musza 52 kg), reprezentant Gryfa Chełm (od 1985), wychowanek Krzysztofa Grabczuka (pierwszy trener), Jana Potockiego, Andrzeja Głąba (klub) oraz Stanisława Krzesińskiego i Ryszarda Świerada (kadra). 6-krotny mistrz Polski (1994,1996, 1998- 2001), medale na arenie międzynarodowej zdobywał dotychczas wyłącznie podczas mistrzostw Europy: złoty (1997), srebrny (1999) i brązowy (2001, 2002). Powiedział kiedyś: “Cały czas powtarzam sobie: przestań zdobywać medale na mistrzostwach Europy, a zacznij na mistrzostwach świata, ale jakoś nie wychodzi”. Zawodnik o doskonałej technice, ale niezbyt mocnej psychice.

Walczył dość zachowawczo, szczególnie z zawodnikami z Azji i Ameryki. Gdy zmienił styl przygotowań do sezonu (jeden szczyt formy), został wreszcie mistrzem świata w podparyskim Creteil (5 października 2003). Prasa pisała: “Finałowa walka 30-letniego zawodnika Cementu Gryf Chełm z reprezentantem Korei Południowej Dae Wong Imem dostarczyła obserwatorom nie lada emocji. Na 40 sekund przed zakończeniem pojedynku Polak przegrywał 2:5 i wydawało się, że złoto “odjechało”. Jednak Jabłoński nie zrezygnował. Zaatakował z wielką determinacją wykonując dwie piękne akcje techniczne – po “nurku” był wzorcowy “wózek” – i na tablicy pokazał się wynik 6:5. Rywal już nie zdołał odpowiedzieć, a publiczność zgotowała pierwszemu od 9 lat polskiemu mistrzowi świata klasyków owację na stojąco; ta walka została zresztą uznana za najlepszą w turnieju”.

Zapasy odegrały w jego życiu rolę nadzwyczajną, wyrwały go z biedy i złego towarzystwa. Podobnie jak brata Piotra, także wychowanka chełmskiego wiejskiego klubu i olimpijczyka, którego kariera przebiega jednak w cieniu wielokrotnego medalisty Darka. Żonaty (jest małżonka Beata), ma syna Damiana.

*1996 Atlanta: zapasy, styl klas., w. musza 52 kg – w pierwszej kolejce wygrał 6:0 z W. Rebegea (Rumunia), w drugiej wyciągnął wolny los, w trzeciej pokonał 3:0 U. Valentina (Dominikana), w czwartej zwyciężył 3:2 Ha Tae-Yeona (Korea), w piątej przegrał 5:8 z A. Kałasznikowem (Ukraina), w szóstej uległ 0:8 S. Danieljanowi (Rosja), w walce o m. 7-8 przegrał 2:3 z Ha Tae-Yeonem (Korea) zajmując 8 m. w turnieju na 20 start (zw. A. Nazarian Armenia).

*2000 Sydney: zapasy, styl klas., w. 54 kg – odpadł w eliminacjach po porażkach z  Kwon – Ho Sim (Korea Płd.) i  R. Asembekowem (Kazachstan), zajmując 19 m. w turnieju (zw. Kwon-Ho Sim Korea Płd.).

*2004 Ateny: zapasy, styl klas., 55 kg – w pierwszej walce przegrał 0:3 z G. Mamiedalewem (Rosja), w drugiej pokonał 3:0 M. Khatri (Indie), odp. z konk., zajmując 15 m. na 22 start. (zw. J. Majoras, Węgry).

Bibl.: Głuszek, Leksykon 1999, s. 210; Pawlak, Olimpijczycy, s. 97; Godlewski, Olimpijskie turnieje, s. 115, 152, 215, 236; Latuszkiewicz, Zielone bractwo, s. 22-23; Lipski, MEZ (w przygotowaniu do druku); Archiwum IKF Gorzów Wlkp.; Wywiad środowiskowy.