Józef Grudzień (1939-2017)

2

Medale igrzysk olimpijskich

1
1




technolog, jeden z grona najwybitniejszych pięściarzy polskich lat sześćdziesiątych, złoty medalista olimpijski z Tokio (1964) i srebrny z Meksyku (1968).

Urodzony 1 kwietnia 1939 we wsi Piaski Wielkie koło Buska Zdroju w wielodzietnej (najmłodszy z pięciorga rodzeństwa) rodzinie chłopskiej. Mając trzynaście lat (1952) “wyemigrował” do Wrocławia (bliżej były tylko średnie szkoły pedagogiczne), by wstąpić do przyzakładowej szkoły Pafawagu – Technikum Budowy Wagonów. Celem jego młodzieńczych działań było przede wszystkim zdobycie zawodu. Dopiero nieco później (1955) za namową kolegów, przyszło zainteresowanie boksem. Było to w szkolnym Zrywie, ale prawie zaraz jego nauczycielami, już w Pafawagu (1955-1959) byli: Wacław Krupiński i Michał Szczepan. Otrzymał tam dobre podstawy. Ukończył Technikum (1956), rozpoczął pracę (Pafawag) i podczas odbywania służby wojskowej przeniósł się do Warszawy (Legia), z którą związał całą dalszą karierę sportową 1959-1968 (trener Stanisław Wasilewski).

Boksował i jednocześnie pracował w Polskich Zakładach Optycznych, ale droga na szczyty wagi lekkiej w tamtych czasach nie była taka łatwa. Skutecznie ją blokował mistrz Kazimierz Paździor, toteż okres jego “dojrzewania sportowego” znacznie się wydłużył. Miał 24 lata, kiedy pojechał na mistrzostwa Europy do Moskwy, gdzie jednak furory nie zrobił, ale przygotowywano go do igrzysk w Japonii. Tymczasem zaczęły się problemy. W kwietniu (1964), już po raz trzeci, pęka mu kość Benneta (kciuk) w prawej dłoni. Gips, “sucha zaprawa” i nerwowe tygodnie oczekiwań. Wznowił treningi w sierpniu, w październiku stanął do olimpijskiego współzawodnictwa w wadze lekkiej w Korakuen Ice Palace w Tokio. Świetni rywale, zdecydowane zwycięstwa, najwyższe i najbardziej przekonujące w finale z Barannikowem, którego Polak już raz w swojej karierze pokonał. “Rozbroił” bardzo niebezpiecznego rywala (silny, nokautujący cios) prostymi i sierpami prawej ręki, która, tym razem, nie odmówiła posłuszeństwa.

Dopiero za złotym medalem olimpijskim poszły jego pozostałe sukcesy. Był 3-krotnym mistrzem Polski wagi lekkiej (1965, 1967, 1968) i 4-krotnym drużynowym mistrzem kraju w zespole warszawskiej Legii (1960/61 – 1962/63 i 1968/69) oraz 22-krotnym reprezentantem Polski w meczach międzypaństwowych 1958-1968 (18 zwycięstw, 1 remis, 3 porażki). W okresie między olimpijskim (1964-1968) odniósł także wielkie sukcesy na mistrzostwach Europy. W Berlinie (1965) po wygraniu trzech walk spotkał się w finale ze swoim olimpijskim rywalem Barannikowem. Przegrał tym razem zdobywając srebrny medal, ale dwa lata później w Rzymie (1967) wygrał wszystkie pojedynki (w finale z Vujinem Jugosławia) i zdobył wreszcie upragniony tytuł mistrza starego kontynentu. Jako faworyt jechał na swoje drugie igrzyska. Jako jedyny zawodnik w tej wadze Polak musiał odbyć 6 walk. Po pięciu zwycięstwach był już bardzo wyczerpany. Leworęczny, czarnoskóry Amerykanin śnił mu się potem po nocach. Nie mógł zrozumieć dlaczego i jak mógł z nim przegrać. 16 lutego 1969 uroczyście żegnano w hali Gwardii mistrza Europy oraz złotego i srebrnego medalistę olimpijskiego, który jako przesympatyczny człowiek zapisał się w pamięci wielu kibiców. W swojej 13-letniej karierze ringowej (ostatnia walka 6 grudnia 1968 w Kolonii) stoczył 253 pojedynki z czego 216 wygrał, 10 zremisował i 27 przegrał. Zwycięzca Turnieju Przedolimpijskiego PZB i “Sportu” w wadze lekkiej (1965), 2-krotny triumfator turnieju “Tulipanów” w Holandii (1966, 1968). Zasłużony Mistrz Sportu, odznaczony m. in. Krzyżami Kawalerskim i Komandorskim OOP. Przez krótki okres trener juniorów Legii (1968-1972); wieloletni konstruktor w  Biurze Głównego Technologa PZO w Warszawie. Działacz społeczny. Wiceprezes PZB. Wieloletni członek PKOl (głównie zajmował się pomocą byłym olimpijczykom). Wyróżniony nagrodą im. Aleksandra Rekszy (1991).

Zmarł 17 czerwca 2017 roku.

*1964 Tokio: boks, w. lekka – w pierwszej kolejce wygrał 4:1 z Tauno Halonenem (Finlandia), w drugiej pokonał także 4:1 Alexa Oundo (Kenia), w ćwierćfin. zwyciężył 5:0 Stojana Piliczewa (Bułgaria), w półfin. wygrał znów 4:1 z Ronaldem Harrisem (USA) i w finale pokonał 5:0 Wiliktona Barannikowa (ZSRR), zdobywając złoty medal.

*1968 Meksyk: boks, w. lekka – w pierwszej kolejce wygrał 5:0 z Ho Sze Yuanem (Taiwan), w drugiej zwyciężył 5:0 Roberto Caminero (Kuba), w trzeciej pokonał 4:1 Anthony Quinna (Irlandia), w ćwierćfin. 5:0 Enzo Pertiglię (Włochy), w półfin. wygrał 5:0 z Zvonimirem Vujinem (Jugosławia) i w finale przegrał 0:5 ze znanym mu z Tokio Ronaldem Harrisem (USA), zdobywając srebrny medal.

Bibl.: Głuszek, Leksykon 1999, s. 204; Kurzyński, Tysiąc wspaniałych (2), s. 76-77; Zmarzlik, Bij mistrza, s. 64-72 i 198; Skotnicki, Od Olimpii do Atlanty, s. 190, 193; Duński, Od Paryża, s. 235-236; Osmólski, Leksykon boksu, s. 54; Pawlak, Olimpijczycy, s. 88; Józef Grudzień wyróżniony nagrodą im. Aleksandra Rekszy, “Bokser”, 1991, nr 3; Olszański, Za metą i dalej, s. 197-208.