Marek Petrusewicz (1934-1992)




Elektromonter, pływak, pierwszy Polak, który został rekordzistą świata (1953, 1954) i zdobywcą srebrnego medalu mistrzostw Europy (1954), olimpijczyk z Helsinek (1952).

Urodzony 22 stycznia 1934 w Wilnie, syn Stanisława i Zofii Jarmolińskiej, absolwent Technikum Elektrotechnicznego we Wrocławiu (elektromonter), pływak (specjalista w stylu klasycznym, pływający większość dystansu pod wodą) Stali Pafawagu Wrocław, wychowanek trenera Józefa Makowskiego. Zawodnik – legenda! Pierwszy polski rekordzista świata na 100 m styl klas. i pierwszy Polak, który wywalczył srebrny medal na ME w Turynie.

Oto jego sportowy dorobek: Srebrny medalista ME na 200 m klas. – 2.42,5 (1954 Turyn). Dwukrotny rekordzista świata: 100 m klas. – 1.10,9 (18.10.1953 Wrocław), 1.09,8 (23.05.1954 Wrocław). 13-krotny mistrz Polski: 100 m klas. (1951, 1952, 1953, 1954, 1955); 200 m klas. (1951, 1953, 1954, 1955, 1956); 100 m mot. (1951, 1952, 1953). 19-krotny rekordzista Polski (basen 25 m): 100 m klas. – 1.15,7 (6.01.1952 Wrocław), 1.14,4 (23.03.1952 Wrocław), 1.13,6 (12.10.1952 Wrocław), 1.12,8 (11.09.1953 Warszawa), 1.10,9 (18.10.1953 Wrocław), 1.09,8 (23.05.1954 Wrocław); 200 m klas. – 2.46,4 (30.03.1952 Wrocław), 2.45,6 (10.04.1952 Warszawa), 2.41,2 (18.04.1952 Moskwa), 2.37,9 (27.04.1952 Moskwa), 2.37,4 (21.03.1953 Wrocław), 2.37,3 (7.12.1953 Wrocław); 100 m mot. – 1.12,4 (29.09.1951 Warszawa), 1.11,9 (6.01.1952 Wrocław), 1.10,6 (10.12.1952 Wrocław), 1.10,2 (12.09.1953 Warszawa), 1.09,2 (22.11.1953 Warszawa); 200 m mot. – 2.45,6 (2.04.1954 Warszawa), 2.40,8 (2.04.1954 Warszawa).

Przystojny, elegancki i świetnie zbudowany mężczyzna, bożyszcze tłumów i ulubieniec kobiet. Sportowiec o pięknej, ale jednocześnie tragicznej biografii godnej filmowego obrazu i literackiego opisu (istnieje w twórczości Filipa Bajona i Krystyny Melon). W plebiscycie “PS” na najlepszego sportowca Polski (1954) zajął 3 miejsce, był popularniejszy od Pawłowskiego, Kocerki, Królaka, Rakoczy, Duńskiej i Chromika. Ale nie uniósł tego wyrazu sympatii. W sposób nieodpowiedzialny i lekkomyślny zaczął ją roztrwaniać (alkohol, kobiety, sportowe dyskwalifikacje). Niegroźnie, wyglądająca kontuzja odniesiona na nartach okazała się początkiem większej tragedii – straszliwej w skutkach choroby Bürgera. Dla sprawnego, młodego człowieka amputacje obu nóg powyżej kolana były ciosem nie do przeżycia. A jednak nie załamywał się mimo, że choroba robiła dalsze spustoszenie w jego organizmie. Kiedy przyszedł zator w mózgu przez 90 dni olimpijczyk z Wrocławia nie wydał głosu, nie chodził, nie mówił, nie czytał, nie pisał. Wiara czyniła jednak cuda, imponował siłą woli. Odzyskał mowę, z optymizmem przygotowywał się do dalszej części niezwykle trudnego życia. Był samotny. Odeszły od niego dwie żony: Halina Dzikówna (znana pływaczka, rekordzistka i mistrzyni Polski w stylu dowolnym z którą miał córkę Danutę Petrusewicz, także pływaczkę) i Joanna Rawik (znana śpiewaczka, publicystka, autorka książek). Opiekowała się rekordzistą świata, aż do śmierci Danuta Drużek. Zmarł we Wrocławiu 3 października 1992 r. i pochowany został na miejscowym cmentarzu Świętego Wawrzyńca. Żegnały go tłumy kibiców sportowych i entuzjastów Solidarności, której zdążył być działaczem.

*1952 Helsinki: pływanie, 200 m klas. – 3 m. w przedb. (6 zaw.) z czasem 2.44,0, odp. z konk. (zw. J. Davies, Australia – 2.34,7).

Bibl.: Głuszek, Leksykon 1999, s. 297 (tu błędnie miejsce i daty urodzenia i śmierci); Pawlak, Olimpijczycy, s. 200 (błędy jak wyżej); Tuliszka, 80 lat PZP, s. 36, 37, 111, 117, 131; Waśko, Krótki basen, s. 11, 12, 13, 14; Kronika Sportu, s. 968, 969; Przewodnik Iskier, s. 538 (tu błędnie uczestnik IO w Melbourne 1956).

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.