Międzynarodowy Komitet Olimpijski wydał oświadczenie na temat sposobu finansowania obowiązującego w MKOl. To w związku z pojawiającymi się w ostatnim czasie błędnymi i nieprecyzyjnymi informacjami medialnymi na ten temat. Lana Haddad – dyrektor operacyjna MKOl wyjaśnia szczegółowo zasady i model finansowy obowiązujący w Komitecie. Jego fundamentem jest solidarność.
Jak poinformowano w komunikacie, w ostatnim czasie dużo mówi się o kwestiach finansowych Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Według MKOl nie wszystkie informacje, które pojawiają się w mediach są zweryfikowane i często przeczą obranej przez Komitet misji. Model finansowania MKOl nazywany jest modelem solidarnościowym, który mimo wielu stawianych mu zarzutów nie zostanie zmieniony w związku z pandemią.
– MKOl jest organizacją non-profit, której celem jest budowanie lepszego świata poprzez rozwój sportowy. Czyni to organizując Igrzyska Olimpijskie, które są jedynym wydarzeniem gromadzącym cały świat w duchu pokojowej rywalizacji. Swoje przychody wykorzystuje do długoterminowego wspierania i rozwoju sportowców na całym świecie. Cała struktura Ruchu Olimpijskiego oparta jest na modelu solidarności w jego najszerszym możliwym znaczeniu i opiera się na podziale dochodów. Dziewięćdziesiąt procent przychodów MKOl jest redystrybuowana wśród wszystkich krajów członkowskich. Inwestycje te służą nie tylko wsparciu gospodarzy kolejnych Igrzysk Olimpijskich, ale również rozwojowi sportowców i sportu na wszystkich poziomach. Jest to szczególnie ważna sprawa dla tych krajów, w których inwestycje w sport nie są priorytetem i narodowe komitety podlegają wyłącznie wsparciu MKOl – informuje Lana Haddad – dyrektor operacyjna Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
MKOl zaznacza, że Igrzyska Olimpijskie nie są organizowane w modelu biznesowym nastawionym na zysk. Tłumaczy, że w takim przypadku impreza byłaby ograniczona jedynie do sportów, które generują największe przychody i nie skupiałaby sportowców reprezentujących 206 krajów świata.
Komitet chce wspierać sportowców poprzez istniejący system. Zaznacza, że nie są oni zatrudnieni w jego strukturach i nie należy ich uznawać za pracowników – tak jak ma to miejsce w różnych ligach zawodowych. Taki system przyniósłby korzyści mniejszej liczbie osób i spowodowałby wzrost nierówności. Z powodu przekierowania funduszy ucierpiałyby również globalne inicjatywy na rzecz rozwoju sportu, takie jak np. Olimpijska Reprezentacja Uchodźców.
Olimpijski model podziału dochodów zapewnia korzyści wszystkim sportom olimpijskim i wszystkim drużynom z każdego kraju, dlatego też nazywany jest modelem solidarności, który w obliczu bezprecedensowego kryzysu jest ważniejszy niż kiedykolwiek.
Cały komunikat MKOl
www.olimpijski.pl
Fot.: IOC / Greg Martin