BEK ANDRZEJ
inżynier mechanik, trener, przedstawiciel znanej rodziny kolarskiej z Łodzi, reprezentacyjny torowy sprinter i tandemista, brązowy medalista olimpijski z Monachium (1972), szkoleniowiec w USA.
Urodzony 26 czerwca 1951 w Łodzi, syn Jerzego (jego ojciec Alfons był wicemistrzem jazdy Królestwa Polskiego w 1912) i Danuty Tłokińskiej, absolwent miejscowego Liceum Ogólnokształcącego im. G. Narutowicza (1969) i Politechniki Łódzkiej (1978), gdzie otrzymał tytuł magistra inż. mechanika. Torowiec (180 cm, 78 kg) łódzkich klubów: Widzewa (1969-1971) i Społem (1972-1977) specjalizujący się w wyścigach sprinterskich: indywidualnie i w tandemach. Kontynuator pięknych tradycji kolarskich rodziny Beków i choć w krajowej rywalizacji nigdy nie dorównał ojcu (Jerzy był 17-krotnym mistrzem Polski, torowcem bardzo wszechstronnym i mając 37 lat jeszcze się ścigał), to na arenie międzynarodowej, a szczególnie w rywalizacji olimpijskiej, jako jedyny (a na torze startował jeszcze jego brat Jarosław) wzbogacił rodzinne trofea. Ojciec mu w tym pomógł, będąc jego wychowawcą, nauczycielem życia i trenerem (korzystał także ze szkoleniowych wskazówek Teofila Sałygi, Stefana Borucza i Zbysława Zająca).
Andrzej (podobnie jak ojciec miał wrodzone predyspozycje szybkościowe) już po rocznym treningu bił rekordy Polski młodzików i zdobywał mistrzowskie tytuły, a w „roku maturalnym” (1969) stał się torową rewelacją Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży, realizując chwytliwe i modne wówczas hasło „Od spartakiady do olimpiady”. Wygrał sprint i zdobył brązowy medal w wyścigu na 1 km. Już wtedy zaimponowała mu jazda na tandemach i jeszcze w tym samym roku wywalczył pierwszy tytuł mistrza kraju w tej konkurencji w kategorii juniorów (z Grabarkiem) i wicemistrza seniorów (z Kotlińskim). Ten partner mu odpowiadał. Zdobył z nim złoty (1970) i srebrny (1971) medal MP, ale drogę przygotowań do igrzysk w Monachium (1972) przerwała niestety, ciężka kraksa tej pary (1971). Kiedy po trzymiesięcznym pobycie w szpitalu Andrzej powrócił na tor – nie miał partnera (Kotliński nie chciał już wsiąść z nim na tandem).
Trenerzy „przydzielili” mu wtedy 18-latka, rewelację z kolejnej Spartakiady Młodzieży (Kalisz, 1971), reprezentanta opolskich LZS z Chrząstowic – Benedykta Kocota. Okazało się, że wybór (trener Stefan Borucz) został dokonany z dużym wyczuciem. Ogromny talent, wielka praca, świetne zrozumienie, odwaga i ryzyko zaprowadziły młodych Polaków na olimpijski tor w Monachium. Najpierw startowali w sprincie (przetarcie z niezłymi zresztą wynikami), a potem stali się rewelacją pojedynków tandemów. Na finiszu w walce o medal ich młodość i zasada „nie mamy nic do stracenia” święciła jeszcze raz sukces. Pokonali legendy światowego sprintu, francuską parę Morelon-Trentin. Była to wielka sensacja. 2-krotny mistrz Polski: w tandemie (1970) i długodystansowym wyścigu amerykańskim dwójkami 1977 (był 6-krotnym wicemistrzem Polski i 2-krotnym brązowym medalistą MP) wywalczył jeszcze z B. Kocotem: brązowy medal MŚ w Montrealu (1974) i Wielką Nagrodę Polski (1973).
Po zakończeniu ścigania się w kraju, kontynuował karierę sprintera zawodowego w USA (1978-1982), gdzie wygrał 17 wyścigów, po czym pracował jako szkoleniowiec: asystent trenera kadry narodowej i olimpijskiej USA (1983-1985), asystent menagera (1986-1996), samodzielny coach-asystent sprinterów drużyny narodowej USA. Od 2002 pracuje w U.S. National Paralympic Team (ostatnio opiekował się kadrą kolarzy USA niewidomych). Mistrz Sportu, odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi. Na opublikowanej liście najlepszych torowców w historii polskiego kolarstwa (1921-1986) zajął zaszczytne 5. miejsce (za J. Kierzkowskim, J. Jankiewiczem, L. Józefowiczem i W. Latochą).
*1972 Monachium: 1000 m ze startu lotnego – 2. w przedb. (3 zaw.), 1. msc w rep. (2 zaw.) w czasie 11.86, 3. msc w międzyb. (3 zaw.), 1. msc w rep. (2 zaw.) w czasie 11.87, 2. msc w 1/8 finału (3 zaw.), 3. msc w rep. (3 zaw.), odp. z konk. (w 1/8 pokonał mistrza RFN Berkmanna i awansował do grona 18 najlepszych sprinterów igrzysk); tandemy – w przedb. pokonali Włochów (Rossi -Verzini) w czasie 10.56, w ćwierćfin. dwukrotnie wygrali z RFN (Barth-Mueller) w czasie 10.57 i 10.46, w półfin. dwukrotnie przegrali z NRD (Otto-Geschke), a w pojedynku o msc 3-4 dwukrotnie wygrali z Francją (Morelon -Trentin) w czasie 10.76 i 10.67, zdobywając brązowy medal (zw. ZSRR). Partnerem Beka był B. Kocot.
Bibl.: Głuszek, Leksykon 1999, s. 155; Pawlak, Olimpijczycy, s. 30; MES, t. 1, s. 66; Porada, Igrzyska, s. 885; Iskier przewodnik, s. 213; Bogusz, Łódzcy olimpijczycy, s. 18-19; Bogusz, 100 lat kolarstwa łódzkiego, s. 56, 67, 74-75, 78; Duński, Od Paryża, s. 51-52; Tuszyński, Welodrom w blasku złota, s. 28-30; Tuszyński, Od Dynasów, s. 415; Tuszyński, 100 lat WTC, s. 351 i dalsze; Tuszyński, Złota księga, s. 132.