Teodor Kocerka

2

Medale igrzysk olimpijskich

2

KOCERKA TEODOR (1927-1999)

ps. „Tojo”, najlepszy polski wioślarz wszystkich czasów, wielokrotny mistrz kraju w jedynkach, mistrz Europy (1955), dwukrotny brązowy medalista olimpijski (1952, 1960), zdobywca „Diamentowych Wioseł” (1955, 1956), chorąży polskiej ekipy olimpijskiej podczas IO w Helsinkach (1952) i Rzymie (1960).

Urodzony 6 sierpnia 1927 w Bydgoszczy, czwarty syn Teodora (górnik, po I wojnie światowej powrócił z Westfalii, później wieloletni prezes miejscowego Stowarzyszenia Restauratorów) i Marii Aleksander, absolwent Liceum Handlowego w Bydgoszczy (1948) i AWF w Warszawie (1952). Wioślarz (181 cm, 80 kg), reprezentant PTW ZWM Bydgoszcz (1945-1948), AZS Szczecin (1949), AZS Warszawa (1950-1952), Stali Bydgoszcz (1953-1954), AZS Toruń (1955-1958) i AZS Warszawa (1959-1960), podopieczny trenerów: B. Ormańskiego, F. Brzezińskiego i E. Ciesielskiego. Najlepszy polski wioślarz wszystkich czasów, zwycięzca plebiscytu na najlepszego wioślarza w historii 80-lecia PZTW (1999). Bardzo utytułowany, mimo iż nie uczestniczył w MŚ (w czasie jego kariery jeszcze ich nie rozgrywano).

19-krotny  mistrz Polski w jedynkach (1950, 1951, 1952, 1953, 1954, 1955, 1956, 1958, 1959, 1960), dwójkach podwójnych (1951), czwórkach ze sternikiem (1950) i ósemkach (7). Mistrz Europy 1955 Gandawa (jedynka) i czterokrotny medalista ME: srebrny 1953 Kopenhaga, 1954 Amsterdam, brązowy  1956 Bled, 1959 Macon w jedynce. Także finalista  ME 1957 Duisburg: 5. msc (jedynki), 1958 Poznań: 6. msc (dwójki podwójne, z B. Poniatowskim). Dwukrotny  zdobywca  „Diamentowych  Wioseł” w  Henley-on-Thames (1955-56),  w  1957 r. – 2. miejsce. Zwycięzca  Światowego Festiwalu Młodzieży w Berlinie (1951) i  Warszawie (1955) w jedynkach. Także akademicki mistrz świata w Budapeszcie (1949) i czterokrotny  medalista  akademickich MŚ (1949-1955). Aż trzykrotnie wystartował na IO: w Helsinkach (1952), Melbourne (1956), Rzymie (1960), zdobywając dwa brązowe medale i będąc jednocześnie chorążym polskiej ekipy olimpijskiej (1952, 1960).

Ze startem olimpijskim (1952) związany jest najbardziej dramatyczny pojedynek, jaki stoczył w ciągu 16 lat startów. Był to repesaż podczas IO w Helsinkach, kiedy biało – czerwoni rozpoczynali przygotowania do przyszłych sukcesów lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. A jak to było przed pół wiekiem? Najpierw, na inaugurację wioślarskich olimpijskich zmagań, wylosował trzeci przedbieg jedynek. Na starcie stanął m. in. dwukrotny mistrz regat w Henley, mistrz Europy, Amerykanin John Kelly II (ojciec, także John, brał udział w igrzyskach 1920), którego zdjęcie od kilku lat wisiało w pokoju „Toja”, jako symbol wioślarza wspaniałego.

Akurat znalazł się w tym samym przedbiegu wraz z Włochem Pifferi, Egipcjaninem Elf Alfy i Polakiem. Mimo przygód na trasie (zatopione wiosło przez falę wznieconą przez przejeżdżającą motorówkę) Polak na II pozycji, sekundę za Amerykaninem. Półfinał. Przeciwnicy jeszcze lepsi i bardziej doświadczeni: były mistrz olimpijski Australijczyk Wood, były wicemistrz olimpijski Urugwajczyk Risso i doskonały Anglik Fox. Gorzej być nie mogło. Tylko zwycięzca wchodzi bezpośrednio do finału. Pokonanych czeka repesaż. Zwycięża Fox po pięknej ucieczce Woodowi. „Tojo” na finiszu już nie walczy. Trzecie czy czwarte miejsce nie robi różnicy. I tak, i tak  – repesaż. Polak sądzi, że nie powinien mieć groźnego rywala. Najlepsi – Tiukałow i Fox wywalczyli już finał.  „Co za pech i dziwny zbieg okoliczności – wspomina „Tojo”. – Trafiłem po raz drugi na moje bożyszcze, na Kelly’ego. Ciężka przeprawa, bardzo ciężka, a tak bardzo chciałem być w olimpijskim finale. Amerykanin, który walczył ze mną, zdawał sobie również sprawę, że będzie to trudna walka. Tak, ten bieg będę pamiętał całe życie. Był to najtrudniejszy w mojej karierze i najdramatyczniejszy. Tempo było od startu wściekłe. Stawka ogromna – finał olimpijski. Płynący z nami Czechosłowak Reich  prawie na starcie został w tyle i nie liczył się. Prowadziłem minimalnie. Prawie każde pociągnięcie wiosłami dawało przewagę raz mnie, raz Amerykannowi. Szliśmy łeb w łeb. Na półmetku Kelly’emu udało się idealnie wyrównać, a ja miałem chwile załamania. Kilka mocnych pociągnięć i znów moja minimalna przewaga. Do dziś nie wiem, skąd się brały siły. 500 metrów przed metą Kelly  rozpoczął finisz, a mnie się wydawało, że nie dam już rady, zmęczenie zaczęło brać górę nad wolą, coraz trudniej było oddychać, ręce i nogi zaczynały odmawiać posłuszeństwa. Ale zaciskałem zęby i wiedziałem, że z przeciwnikiem także zaczną się dziać takie różne dziwne rzeczy. Znów było równo, znów łeb w łeb i tuż przed metą moje silniejsze uderzenie. Wyczerpany opadłem na wiosła… Na wynik czekaliśmy 40 minut. Okrutni sędziowie… Najpierw ogłoszono moje zwycięstwo, potem cofnięto tę decyzję i wywoływano fotografię z finiszu. Dramatyczne były to chwile. Wreszcie dowiedziałem się, że zwyciężyłem różnicą 1/10 sekundy”. O Kocerce najwięcej i najlepiej pisano kilka lat później (1955), kiedy sięgnął po tytuł mistrza Europy i wygrał Królewskie regaty w Henley.

Korespondent belgijskiego „Les Sports” i francuskiej „L’Equipe” – Jean Corhumel w artykule pt. „Un Graud Sculler – Teodor Kocerka” m. in. zauważył „Kocerkę znam już spory szmat czasu. Od olimpiady 1952 r. w Helsinkach nie było chyba większych zawodów, w których by nie odegrał pierwszoplanowej roli. Ale wydaje mi się, że jasnowłosy skifista z Bydgoszczy jeszcze nigdy nie miał takiej kondycji jak obecnie. Nieskazitelny styl, długie mocne pociągnięcia wiosłem, doskonale uregulowany oddech, sylwetka męska w każdym calu – należy Kocerka do wielkiej klasy mistrzów i Polska może sobie pochlebić, że szczyci się zawodnikiem tej miary, godnym spadkobiercą słynnego Verey’a. Umiejętności Kocerki i jego wspaniała kondycja wywarły wielkie wrażenie na tłumach publiczności angielskiej, która po sportowemu przyjęła porażkę swego faworyta Foxa”.

Po zakończeniu kariery zawodniczej, całe dalsze życie poświęcił także sportowi: trener wioślarstwa w: AZS Szczecin (1949), AZS Warszawa (1950-1952), AZS Bydgoszcz (1952-1957), BTW Bydgoszcz (1957-1958), AZS Szczecin (1959-1961), trener kadry narodowej kobiet i mężczyzn (1961-1967), AZS Warszawa (1967-1973), trener reprezentacji Polski kobiet (1974-1976), szef wyszkolenia PZTW (1976-1979), trener Zakładu Sportów Wodnych Instytutu Sportów Wodnych w warszawskiej AWF (1.10.1979- 30.09.1982), od 1.10.1982 starszy wykładowca w tym Zakładzie, szef  wyszkolenia PZTW (1983-1988) i ostatnia placówka pracy zawodowej, Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie funkcjonująca przy Instytucie Sportu. Zasłużony Mistrz Sportu, Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej, odznaczony m. in. złotym, dwukrotnie srebrnym i raz brązowym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe, Krzyżami Kawalerskim (1956), Oficerskim (1960) i Komandorskim (1999) OOP, Orderem Sztandaru Pracy II kl. (1987). Członek honorowy PZTW (1992).

Decyzją Wysokiej Kapituły przyznającej tytuł Super championa XX wieku, polskim sportowcom, uwzględniającej wartość wyczyn sportowego, wartość propagandową zwycięstw w kraju i za granicą oraz sylwetkę moralną jako człowieka i dżentelmena, którego można stawiać za wzór godny do naśladowania. „Tojo” Kocerka – jako jedyny wioślarz – został wybrany do grona 20 najwybitniejszych sportowców XX wieku.

Zmarł 25 września 1999 w Warszawie i pochowany jest w Alei Zasłużonych dawnego Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

*1952 Helsinki: jedynki – 2. w  elim. (4 zaw.) z  czasem 7:59.5, 4. msc w półfin. (4 zaw.) z czasem 9:10.6, 1. msc w rep. (3 zaw.) z czasem 7:41.8, 3. msc w finale (5 zaw.) z czasem 8:19.4 zdobywając brązowy medal (zw. J. Tiukałow, ZSRR – 8:12.8).
*1956 Melbourne: jedynki – 2. w  elim. (4 zaw.) z czasem 7:28.1, 2. msc w półfin. (4 zaw.) z czasem 9:05.7, 4. msc w finale (4 zaw.) z czasem 8:12.9 (zw. W. Iwanow, ZSRR – 8:02.5).
*1960 Rzym: jedynki – 3. w  elim. (4 zaw.) w czasie 7:33.38, 1. msc w  rep. (3 zaw.) w czasie 7:24.31,  3. msc w finale (6 zaw.) w czasie 7:21.26 zdobywając brązowy medal (zw. W. Iwanow, ZSRR – 7:13.96).
Dwukrotnie chorąży polskiej ekipy Helsinki ’52 i Rzym ’60.

Bibl.: Słownik WF, 2000, z. 3, s. 106-108; Kobendza, 80 lat PZTW, s. 61, 62, 64, 80, 81, 134, 194, 196-200; Głuszek,  Leksykon 1999, s. 230; Pawlak, Olimpijczycy, s. 120; MES, t. 1, s. 276; Maciejewski, Bydgoscy, s. 6, 18, 23, 55, 67; Iskier  przewodnik, s. 819-820; Księga  sportu 1944-74, s. 438; Kronika Sportu, s. 1009;  100 lat sportu na Pomorzu, s. 199, 274; Porada, Igrzyska, s. 839, 846, 856; Najlepsi polscy sportowcy XX wieku, s. 60-68; Kto jest kim w Polsce, Ed. 1, Warszawa 1984, s. 407, Ed. 2, Warszawa 1989, s. 553, Ed. 3, Warszawa 1993, s. 304-305.