„Należał do starej gwardji sportowców, których wojna uczyła walczyć. Cnoty, które zdobył na polu walki, przeniósł na boisko sportowe. Dawał przykład, jak należy w dżentelmeński sposób walczyć do ostatniego tchu, z ambicją i najwyższą odwagą” – pisano we wspomnieniu o ppłk. Stefanie Lothcie, znakomitym piłkarzu, jednym z bohaterów książki „Sportowcy dla Niepodległej”, która w czwartek została zaprezentowana w Centrum Olimpijskim PKOl im. Jana Pawła II.
Jubileusz stulecia Bitwy Warszawskiej to czas, gdy przypominamy ludzi, którzy stawili czoła bolszewickiej nawale. Obok wielkich przywódców politycznych i dowódców wojskowych warto pamiętać również o mistrzach, którzy w 1920 r. strój sportowy zamienili na mundur – kawalerzystach, lekkoatletach, piłkarzach i reprezentantach innych dyscyplin. Przypomnieniu ich dokonań służy publikacja Magdaleny Stokłosy i Aleksandry Wójcik „Sportowcy dla Niepodległej”, wydana przez Instytut Łukasiewicza dzięki wsparciu Ministerstwa Sportu, w partnerstwie z Pocztą Polską i Totalizatorem Sportowym. Honorowy patronat nad wydaniem objął Ryszard Czarnecki, Poseł do Parlamentu Europejskiego, Członek Prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Jest ona bogato ilustrowanym zbiorem reportaży opowiadających o sportowcach, którzy walczyli w wojnie z bolszewikami. Byli wśród nich doświadczeni oficerowie i nastoletni ochotnicy; osoby, dla których udział w wojnie był wstępem do wielkiej wojskowej kariery, i takie, które wybrały zupełnie inną drogę. Wojna polsko-bolszewicka odebrała części z nich możliwość występu na igrzyskach olimpijskich, pierwszych w historii niepodległej Polski. Zamiast na stadionie walczyli na froncie o coś znacznie cenniejszego niż olimpijskie laury.
Wacław Gebethner z Polonii Warszawa, który w lipcu 1920 r. zdobył tytuł mistrza Polski na zawodach lekkoatletycznych we Lwowie, chwilę po tym wziął udział w walkach na Zamojszczyźnie, Wołyniu i środkowej Litwie. Za czyn bojowy w bitwie pod Zaglinkami został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Jego brat Tadeusz, wybitny piłkarz Polonii, w czasie wojny z bolszewikami przeszedł cały szlak 5. Pułku Ułanów Zasławskich.
Kolarz Józef Lange, żołnierz 11. Pułku Ułanów, po zwolnieniu do rezerwy został jednym z najlepszych polskich kolarzy i zdobył pierwszy w historii naszego kraju medal olimpijski (Paryż 1924). Biegacz Stefan Kostrzewski zaciągnął się do armii na ochotnika jako osiemnastolatek, a po zwolnieniu do cywila w pełni zasłużył na miano żywej reklamy polskiej lekkoatletyki.
Autorki książki przejrzały setki archiwalnych gazet, wspomnień i biografii bohaterów książki. Zgromadziły archiwalne zdjęcia, które na potrzeby publikacji zostały poddane cyfrowej koloryzacji. Książka trafiła m.in. do instytucji państwowych odpowiedzialnych za obchody jubileuszu, z Kancelarią Prezydenta RP i Biurem Programu „Niepodległa”, a we wrześniu egzemplarze otrzymają uczniowie ponad 100 szkół średnich o profilu sportowym w całej Polsce.
To już trzecia z serii publikacji pod hasłem „Sportowcy dla Niepodległej”. Poprzednie, wydane w latach 2018–2019, ukazały się w związku z stuleciem odzyskania niepodległości przez Polskę oraz 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Przypomniane zostały wówczas sylwetki kilkudziesięciu mistrzów zasłużonych dla Ojczyzny, na czele z Haliną Konopacką i Januszem Kusocińskim.
Informacja prasowa Instytutu Łukasiewicza
Fot.: PKOl