Tadeusz Michalik, który we wtorek wywalczył brązowy medal Igrzysk XXXII Olimpiady Tokio 2020 w kat. 97 kg w zapasach w stylu klasycznym, wrócił do Polski. Po przywitaniu z rodziną, fanami oraz klubem, które odbyło się na hali przylotów, nasz medalista wziął udział w konferencji prasowej, podczas której gratulacje złożyła mu m.in. delegacja Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
– W imieniu całego Polskiego Komitetu Olimpijskiego chciałbym serdecznie przywitać naszego brązowego medalistę i cały jego sztab. Co prawda niebo jest lekko zachmurzone, ale chyba tylko dlatego, że tam na górze, wśród gwiazd, nie dowiedzieli się jeszcze jaką gwiazdę mamy tu w Warszawie. Tadeuszu, gratuluję z całego serca tego sukcesu, który osiągnąłeś w Tokio. To sukces Twój, trenera, Twojej rodziny, Ziemi Lubuskiej, z której pochodzisz i całego polskiego sportu – powiedział Tomasz Kwiecień, Członek Prezydium Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
– Walczyłem w Tokio, ale czułem doping z Polski. Czytałem mnóstwo wiadomości, które otrzymywałem przez portale społecznościowe i to mnie zmotywowało jeszcze bardziej. Wyszedłem i trwało to dwie minuty, więc… poszło od razu na grubo. Później wykonałem salto, bo musiałem gdzieś wyładować energię – zażartował zapaśnik.
– Nie było nas w Rio, nie mogliśmy walczyć o medale. Teraz jest powrót po pięciu latach i cieszę się, że wracamy z tarczą. Wszystko się dobrze zaczęło – od walki z zawodnikiem z Tunezji na przetarcie. Później pojawiły się niewielkie schody, ponieważ Tadeusz trafił na Amerykanina, który ma na swoim koncie medal mistrzostw świata, całe szczęście i ta walka zakończyła się po naszej myśli. Następnie był mocniejszy Rosjanin, a na koniec Węgier. Tadek stanął na wysokości zadania. Powiedziałem mu, że jeśli głowa wytrzyma, to z nimi wygra. I tak się stało – dodał trener naszego medalisty – Włodzimierz Zawadzki.
Przypominamy, że Włodzimierz Zawadzki to mistrz olimpijski w kat. 62 kg w zapasach w stylu klasycznym z Igrzysk XXVI Olimpiady Atlanta 1996. Natomiast w swoim dorobku trenerskim ma również brązowy medal Damiana Janikowskiego z Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Pełnił wówczas funkcję drugiego trenera współpracując z Ryszardem Wolnym.
Medal Tadeusza Michalika to nie pierwszy krążek w rodzinie. Brąz w kat. 63 kg w zapasach w stylu wolnym na Igrzyskach XXXI Olimpiady Rio de Janeiro 2016 zdobyła równiej jego siostra – Monika Michalik.
Monika i Tadeusz to drugie rodzeństwo z medalami olimpijskimi w historii polskich zapasów. Na podium igrzysk stanęli też Kazimierz Lipień (brąz w Monachium w 1972 r. i złoto w Montrealu w 1976 r.) oraz jego brat Józef (srebro w Moskwie w 1980 r.).
Biuro Komunikacji PKOl
Fot.: PKOl – Włodzimierz Włoch