Franciszek Szymczyk

1

Medale igrzysk olimpijskich

1

inżynier chemii i technologii, długowieczny mistrz kolarskiego sprintu, srebrny medalista olimpijski (drużyna – tor) z Paryża (1924).

Urodzony 21 lutego 1892 we Lwowie, ukończył warszawskie Gimnazjum Realne przy ul. Jezuickiej oraz Wydział Chemii i Technologii Politechniki Kijowskiej, gdzie otrzymał tytuł inżyniera. Traf chciał , że absolwentem tej samej szkoły średniej był mistrz świata w zawodowym sprincie, Niemiec Willy Arend (1897). To była w tamtych czasach wielka sportowa sława. Nic więc dziwnego, że ambicją wszystkich uczniów z Jezuickiej było ściganie się na rowerze. Wsiadł na niego również młodziutki Szymczyk (1903), który trafił na Dynasy (1910) i w wyścigu na 6 okrążeń toru był trzeci i zdobył pierwszy brązowy medal. Wtedy dostał od ojca nowy wyścigowy rower (Releigh), a Dynasy były świadkiem jego dalszej, długiej kariery sportowej (1931). Jeden z pierwszych kolarskich muszkieterów II Rzeczypospolitej, zawodnik WTC o znakomitych warunkach fizycznych (184 cm wzrostu, 90 kg wagi) był wręcz niecodziennym zjawiskiem sportowym.

Startując na igrzyskach olimpijskich w Paryżu miał już 32 lata. Kiedy obchodził uroczyście na Dynasach 20-lecie swoich startów (19 października 1930), a więc mając 38 lat, w krajowych mistrzostwach sprinterów zajął jeszcze 4 miejsce. Pisano wówczas: „Postać Szymczyka była akordem radosnym, pełnym mocy i triumfu. Dwadzieścia lat nieprzerwanego treningu, dwadzieścia lat cotygodniowych niemal startów nie odebrały mu sił i radości życia. Z tym samym, co w pierwszym swym biegu niepokojem siada na rower, z tą samą niepewnością oczekuje wyniku, z tą samą zaciętością i lojalnością walczy o zwycięstwo”. Odniósł ich wiele. Oto miejsca na mistrzostwach Polski (sprint): 1921 /1/, 1922 /1/, 1924 /2/, 1925 /3/, 1926 /2/. Za granicą triumfował w zawodach o Wielką Nagrodę Lozanny (1925).

Nie miał natomiast szczęścia na mistrzostwach świata (sprint). Startował 5-krotnie (1923-1927) odpadając już w eliminacjach (w 1925 w Amsterdamie w 1/8 finału). Był natomiast „głównym udziałowcem” paryskiego sukcesu olimpijskiego. Sukces polskiej drużyny torowej (której spiritus movens był niewątpliwie Szymczyk) był niespodzianką, ale nie kompletnym zaskoczeniem. Można się było spodziewać, że kolarstwo mające na ziemiach polskich bogate tradycje i wiele lat ciężkiej pracy z młodzieżą,  jest w stanie podołać wysokim olimpijskim wyzwaniom. Nieznany i mało popularny torowy wyścig drużynowy (4000 poursuite par equipe) stał się potem „polską specjalnością”. Szymczyk wraz z kolegami uzyskał dwukrotnie wyniki lepsze od (nie notowanych niestety) rekordów świata: 5.09,0 (4 lipca 1925 Warszawa) wraz z J. Lange, S. Podgórskim i J. Oksiutyczem oraz 5.04,0 (16 lipca 1928 Warszawa) wraz z J. Lange, J. Oksiutyczem i A. Reulem. Szymczyk był zawodniczym wzorem i drogowskazem (sportowo-moralnym) dla wielu pokoleń polskich torowców, ale był również organizatorem sportu kolarskiego i jego wszechstronnym działaczem w ciągu ponad sześćdziesięciu lat.

Członek zarządów: WTC , PZTK , PZŁ, ZPZS-PKOl. Był autorem pierwszego regulaminu kolarskiego PZTK, kapitanem sportowym i przewodniczącym Kolegium Sędziów tego związku, projektantem torów kolarskich, redaktorem dwutygodnika „Kolarz Polski” (lata trzydzieste), autorem książek „Przepisy wyścigowe i ogólne” (1924) oraz  „Kolarstwo: turystyka, tor , szosa” (1931). Analizował, porównywał, radził. Zawodnikom, szkoleniowcom, sędziom, działaczom, organizatorem imprez. To samo robił po II wojnie światowej. Znów był działaczem PZKol, głównym organizatorem WOZKol (i jego prezesem w latach 1945-1949) oraz pierwszych imprez na terenie zniszczonej stolicy (m. in. mistrzostw Polski w 1945). Szkolił zawodników, trenerów i sędziów. Pisał podręczniki: „Kolarstwo użytkowe i turystyczne” (1948), „Kolarstwo wyczynowe” (1949), „Kolarstwo dla wszystkich” (1956). Był także m. in. sędzią głównym Wyścigu Pokoju (1950). Odegrał wielką rolę w odrodzeniu się polskiego kolarstwa po II wojnie światowej. Jeździł na rowerze do późnej starości m. in. do pracy na ulicę Chocimską do Państwowego Zakładu Higieny, który kochał równie mocno jak kolarstwo. Zmarł w Warszawie 5 listopada 1976.

*1924 Paryż: sprint – 1. w przedb. (3 zaw.), 3. msc w ćwierćfinale (3 zaw.) z czasem 13,6; ze względu na start w drużynie Szymczyk nie stanął do wyścigu repasażowego. Zw. L. Michard, Francja – 12.8; 4000 m. druż. (na dochodzenie) – w przedbiegu Polacy pokonali Łotwę – 5.16,0, w ćwierćfinale przegrali z Belgią w czasie 5.16,8 (Belgia – 5.12,2) ale weszli do półfinału z najlepszym czasem wśród pokonanych zespołów; w półfinale zwyciężyli Francję z czasem 5.18,0 (Francja – 5.19,6), a w finale ulegli Włochom w najsłabszym czasie 5.23,0 (Włochy 5.15,0) zdobywając srebrny medal. Partnerami Szymczyka byli: J. Lange, J. Łazarski i T. Stankiewicz.

Bibl.: Tuszyński B., Pierwszy medal dla Polski (w:) Poczet polskich olimpijczyków, Warszawa 1984, z. 1, s. 15-24; Tuszyński, 100 lat WTC, s. 5 i dalsze; Tuszyński, Złota księga, s. 39 i dalsze; Głuszek, Leksykon 1999, s. 346; Pawlak, Olimpijczycy, s. 258-259 (tu błędnie konkurencje i lata kariery sportowej); Kronika sportu, s. 911; Słoniewski, Zarys, s. 123; Duński, Od Paryża, s. 924-925.