Józef Przybyła (1945-2009)




ps. „Justek”, szlifierz kryształów, trener, skoczek narciarski zwany „beskidzkim jastrzębiem”, wielokrotny mistrz kraju i rekordzista Polski w długości skoku, olimpijczyk z Innsbrucku (1964) i Grenoble (1968).

Urodzony 29 stycznia 1945 w Bystrej Śląskiej, absolwent zasadniczej szkoły zawodowej, szlifierz kryształów, trener, skoczek narciarski (170 cm, 67 kg), reprezentant LKS Klimczok Bystra (1956-1973) i WKS Zakopane (1965-1966), wychowanek trenera Stefana Nikiela, podopieczny Mieczysława Kozdrunia (kadra). Nie bez obaw wykonywał pierwsze skoki pod kontrolą starszego brata Władysława łącząc je z konkurencjami alpejskimi, które na początku kariery sportowej bardziej działały na wyobraźnię wychowanka LZS. Już jednak jako 15-latek (nie bez pomocy pierwszego trenera Stefana Nikiela) stał się entuzjastą skoków, a kiedy na Dużej Krokwi uzyskał w inauguracyjnym (przypadkowym) treningu odległości 86 i 99 metrów (1963) został wyznaczony, jako junior, do oficjalnego konkursu z seniorami. Wygrał go (skoki 97 i 98), a kilkanaście dni później (11 marca 1963) podczas zawodów o Memoriał B. Czecha i H. Marusarzówny stoczył na Krokwi pasjonujący pojedynek z mistrzem olimpijskim i świata Niemcem Helmutem Recknaglem. Polski junior był równorzędnym partnerem dla gościa Zakopanego, który za skoki 91,5, 87, 90 m otrzymał notę 231,2 pkt., a „beskidzki  jastrząb” w inauguracyjnym „międzynarodowym locie” miał odległości 90,5, 86,5 i 91 m z minimalnie gorszą notą 228.0 pkt. Od tamtej pory wszedł do kadry narodowej, inaczej zwaną „stajnią Kozdrunia” (obok m.in. takich skoczków jak Łaciak, Wala, Bujok, Sztolf, Witke), a niejako z marszu stał się światową rewelacją „Turnieju Czterech Skoczni” 1964 (nigdy już potem nie był tak blisko zwycięstwa w tych zawodach żaden Polak, aż do czasów Adama Małysza).

Dwa olimpijskie występy (1964, 1968) z różnych przyczyn miał nieudane, a przed IO w Sapporo (1972) podczas treningu na Krokwi, „spadł” z progu na głowę, doznał wstrząsu mózgu i odklejenia siatkówki prawego oka. Groziła mu ślepota, przeszedł kilka operacji i po wielu perturbacjach przyznano mu rentę inwalidzką (do Sapporo, na jego miejsce, wyleciał Wojciech Fortuna). Podsumowanie 16-letnich  startów jest mimo wszystko dość bogate. 6-krotny mistrz Polski w skokach na średniej (1964, 1966, 1967, 1969) i dużej skoczni (1964, 1966) i 3-krotny wicemistrz kraju: w skokach na średniej (1968) i dużej skoczni (1965, 1970).

Uczestnik MŚ 1966: 13 m. (70 m), 30 m. (90 m); 1970 Szczyrbskie Jezioro: 39 m. (70 m), 39 m. (90 m). Uczestnik Turnieju Czterech Skoczni: 1964-7, 1965-5, 1966-9, 1967-9. Zdobywca Pucharu Przyjaźni (1969) i Pucharu Beskidów (1964). 3-krotny zwycięzca Memoriału B. Czecha i H. Marusarzówny (1965-1966, 1968). Rekordzista Polski w długości skoku: 143 m (1969 Planica), dwukrotny rekordzista Dużej Krokwi – 108,5 m i 109 m (1968). Po zakończeniu kariery zawodniczej (nie mógł też wrócić do zawodu szlifierza, uzyskał więc uprawnienia najpierw instruktora, a potem trenera) pozostał w sporcie: był asystentem trenera kadry narodowej Tadeusza Kołdera (pracował z kombinatorami norweskimi 1978-1982) i szkolił młodzież (szkółka skoczków) w LKS Szczyrk (1985-1992). Zasłużony Mistrz Sportu, odznaczony m.in. Srebrnym i Złotym Krzyżami Zasługi. Zasłużony działacz LZS (znalazł się trzykrotnie na drugim miejscu w plebiscycie najlepszych sportowców Ludowych Zespołów Sportowych (1964, 1967, 1969), sędzia okręgowy w skokach.

Zmarł 21 marca 2009 roku w Buczkowicach.

*1964 Innsbruck: skoki narciarskie, średnia skocznia – 18 m. na 54 start., skoki  78 m, 74 m i 73 m z notą 203.20 (zw. Fin V. Kankkonen – skoki 77 m, 80 i 79 m z notą 229.90); duża skocznia – 9 m. na 52 start., skoki 92 m, 87,5 m i 74,5 m z notą 211.30 (zw. Norweg T. Engan – skoki 93,5 m, 90,5 m i 73 m z notą 230.70).

*1968 Grenoble: skoki narciarskie, średnia skocznia – 27 m. na 58 start., skoki 72,5 m i 71 m z notą 193.7 (zw. Czechosłowak J. Raška – skoki 79 m i 72,5 m z notą 216,5); duża skocznia -14 m na 58 start, skoki 98 m i 90,5 m z notą 199.2 (zw. W. Biełousow, ZSRR- skoki 101,5 m i 98,5 m z notą 231.3).

Bibl.: Głuszek, Leksykon 1999, s. 305 (tu brak miejsca urodzenia); Pawlak, Olimpijczycy, s. 209; Klimontowicz, Ruch, s. 75; MES, t. 2, s. 320; Porada, Igrzyska, s. 856, 868; Fischer, Kronika, s. 243-247, 270; Szatkowski, Marusarz, s. 144; Barwiński B., Błękitny jastrząb, „Sport” 2001, nr 100, s. 16; Zieleśkiewicz, Encyklopedia, s. 172, 381, 393; Szatkowski, Od Marusarza do Małysza, s. 154-161; Latuszkiewicz, Zielone bractwo, s. 46.