Józef Kałuża (1896-1944)




nauczyciel, czołowy przedstawiciel „szkoły krakowskiej” w piłce nożnej, znakomity napastnik, olimpijczyk z Paryża (1924).

Urodzony 11 lutego 1896 w Przemyślu, syn Andrzeja (zawodowego podoficera armii austriackiej) i Magdaleny z Peterów, uczęszczał do Seminarium Nauczycielskiego w Krakowie, gdzie otrzymał świadectwo dojrzałości (1915). Po odbyciu służby wojskowej w armii austriackiej (1915-1917) w stopniu kadeta – aspiranta rozpoczął pracę zawodową nauczyciela w szkole powszechnej przy ul. Grzegórzeckiej (jego uczniami byli m.in. świetni później piłkarze: Mieczysław Gracz i Władysław Giergiel), którą kontynuował aż do śmierci. Przede wszystkim był jednak znakomitym piłkarzem, jak mawiano „piłkarskim doktorem wszech nauk”, „bożyszczem Krakowa, nie koronowanym królem polskiego piłkarstwa w okresie 1912-1929”. Urodzony środkowy napastnik grał kolejno w: szkolnej Polonii (1908), Robotniczym KS Kraków (1909-1911) i Cracovii (1911-1931) z którą zdobył tytuł mistrza Polski (1921). Rozegrał w jej barwach 408 spotkań (debiut 7 kwietnia 1912 z budapeszteńskim EAC, ostatni mecz 25 maja 1931 z Wisłą) i strzelił dla niej 476 bramek. Barwy narodowe reprezentował w latach 1921-1930, strzelając w 20 meczach (16 A + 4) 8 bramek (7 A + 1).

Czym się Kałuża wyróżniał w gronie swoich kolegów? Odpowiada na to pytanie dr Stanisław Mielech (piłkarz Cracovii i reprezentant Polski): „To co on wówczas (pierwsze spotkanie) wyprawiał na boisku było kunsztem, którego jeszcze nie znaliśmy. Grał inaczej niż wszyscy. Piłka słuchała go, kleiła się do nogi. Wózkował świetnie, lecz wózkiem trudno nam było zaimponować. Rewelacją dla nas były natomiast jego strzały, ustawianie się do piłki, wybieganie na pozycję, wypuszczanie piłek łącznikom na przebój lub na skrzydła. Jego zagrania powiązały nasze bezplanowe bierki i nadały im sens. Łatwo było przy nim zdobywać bramki. Od tego meczu zyskaliśmy w nim wodza i promotora naszych piłkarskich poczynań”.

Po zakończeniu kariery zawodniczej rozpoczął pracę organizacyjną w Cracovii i Krakowskim OZPN (od 1930 pełnił tam funkcję kapitana związkowego). Wkrótce awansował i został kapitanem związkowym PZPN (1932 -1939). W tym czasie nasi piłkarze m. in. zdobyli 4 miejsce na IO w Berlinie (1936), awansowali po raz pierwszy do finałów mistrzostw świata (1938) rozgrywając pamiętny mecz z Brazylią w Strasburgu i tuż przed wybuchem wojny pokonali w Warszawie Węgrów (1939).

Zmarł nieoczekiwanie na zakażenie krwi 11 października 1944 r., zaledwie trzy miesiące przed wyzwoleniem Krakowa i został pochowany na cmentarzu w Podgórzu.

*1924 Paryż: piłka nożna – napastnik drużyny, która w pierwszej kolejce przegrała z Węgrami 0:5 i odp. z turnieju (zw. Urugwaj). Skład drużyny zob. – Batsch Mieczysław.

Bibl.: PSB , t. 11, s. 507-508 (Roman Żelewski); Słownik WF, 1968, z. 3, s. 90-91 (Stanisław Stachura); EP Fuji, t. 2, s. 90-92, t. 20, s. 169, t. Legia, s. 182; Hałys, Piłka nożna, s. 34-35 i dalsze; Mielech, Gole, s. 116-124; PZPN, s.47-51; Tuszyński, Księga, s. 115-116; 40 lat Cracovii, s. 30-32; 80 lat Cracovii, s. 46; Głuszek, Leksykon 1999, s. 220; Pawlak, Olimpijczycy, s. 109 (tu błędnie wykształcenie wyższe humanistyczne); Gowarzewski, Biało-Czerwoni, s. 20 i dalsze; CAW: AP 10348, KZ-265.