Krzysztof Ignaczak

IGNACZAK KRZYSZTOF

– lepiej być w czymś najlepszy niż średniakiem w wielu dziedzinach – charakteryzuje swoją  grę Ignaczak. – Ja skoncentrowałem się na obronie. – Gra na najbardziej niewdzięcznej pozycji w siatkówce. Libero odpowiedzialny jest tylko za grę obronną. Zgodnie z przepisami nie może atakować. Olimpijczyk z Aten (2004).

Urodzony 15 maja 1978 roku w Wałbrzychu (187 cm/86 kg). Jest żonaty. Obecnie reprezentuje barwy Skry Bełchatów. Według statystyk PLS jest najlepszym libero w kraju. Karierę rozpoczynała w rodzimym Chełmcu Wałbrzych. Przez pewien okres reprezentował barwy Kazimierza Płomień Sosnowiec. Od 2000 roku przeniósł się do Częstochowy. Z AZS-em w latach 2001-2003 trzykrotnie wywalczył wicemistrzostwo Polski. Zajął trzecie miejsce w Top Team Men w 2002 roku. We wczesnej fazie występów w klubie spod Jasnej Góry legendarny trener Hubert Wagner mówił o nim, że ma szansę zostać światowej klasy libero. Musi tylko zrozumieć, że nie wie jeszcze wszystkiego o siatkówce i musi się wiele uczyć. Ignaczak zastosował się do rad szkoleniowca i w latach 2002/03 był najlepszym zawodnikiem występującym na tej pozycji w Polsce. W sezonie 2003-04 zmienił klub. Jego nowym pracodawcą została Bełchatowska Skra. W pierwszym sezonie w dużej mierze dzięki świetnej postawie Ignaczaka jego klub dotarł do półfinału Mistrzostw Polski. Po dramatycznych meczach z AZS Olsztyn bełchatowianie nie awansowali do finału. Ostatecznie zakończyli sezon na czwartym miejscu.

W 1995 roku był brązowym medalistą Mistrzostw Europy kadetów. W 1996 roku pod opieką trenera Ireneusza Mazura wywalczył Mistrzostwo Europy juniorów. Rok później był już mistrzem świata. W 1998 roku zadebiutował w reprezentacji Polski seniorów na Mistrzostwach Świata w Sapporo. Po nieudanych występach w Japonii przez pewien czas znajdował się poza kadrą. Jego powrót nastąpił za czasów trenera Waldemara Wspaniałego. Na MŚ w Argentynie Ignaczak był najlepszym libero w turnieju. Od tego czasu mimo zmiany selekcjonerów Ignaczak miał zapewniony etat w reprezentacji Polski.

Jest z jednym z najlepszych libero w Polsce i na świecie. – Grę na pozycji broniącego mam we krwi – podsumowuje Krzysztof Ignaczak. – Gdybym nie był siatkarzem na pewno stałbym między słupkami na piłkarskich boiskach.

*Ateny 2004: siatkówka – 1/4 finału turnieju mężczyzn (przegrana z Brazylią 0:3).

« powrót do listy