Antoni Łaciak (1939-1989)




ps. „Długaj”, murarz, skoczek narciarski ze Szczyrku, pierwszy po wojnie medalista mistrzostw świata (Zakopane, 1962, średnia Krokiew), olimpijczyk z Innsbrucku (1964).

Urodzony 23 czerwca 1939 w Szczyrku w wielodzietnej rodzinie Józefa (zmarł w obozie pracy) i Julii  Wieczorek (miał trzech braci – Jana, Jakuba, Józefa i dwie siostry Annę i Marię), absolwent zasadniczej szkoły zawodowej (murarz). Narciarz (180 cm, 74 kg), skoczek, reprezentant LKS Skrzyczne (1950-1975, w czasie służby wojskowej WKS Zakopane 1960-1962), wychowanek trenera Antoniego Wieczorka (spokrewniony z rodziną), podopieczny Mieczysława Kozdrunia (kadra). Autor jednej z największych niespodzianek w historii polskiego narciarstwa. Faworytem Polaków w konkursie skoków na Krokwi podczas zakopiańskich MŚ (1962) był Antoni Wieczorek. Fatalny upadek naszego asa, kilka dni przed rozpoczęciem zawodów, odebrał gospodarzom (tak się przynajmniej wszystkim wydawało) wszelaką nadzieję na sukces. Niemiec Helmut Recknagel był faworytem absolutnym.

Tymczasem Wieczorka zastąpił jego uczeń Antoni Łaciak. Był jeszcze wśród skoczków nikim, właściwie dopiero kandydatem na mistrza Polski, toteż decyzję trenera Kozdrunia przyjęli kibice bez entuzjazmu. A tymczasem skoczek ze Szczyrku zwany wśród kolegów „Długajem”, stał się autorem sensacji, o jakiej nikt nawet nie marzył. Niedoświadczony żółtodziób powtórzył (21 lutego 1962) sukces Stanisława Marusarza z 1938 zdobywając na średniej skoczni srebrny medal (pierwszy po wojnie wywalczony przez Polaka). Po pasjonującej walce pokonał on Recknagla (o 1,1 pkt.) i minimalnie przegrał z Norwegiem Enganem, który w tym konkursie ani przez moment nie był zagrożony.

Skoczek ze Szczyrku dopiero po zakopiańskim sukcesie (niesiono go na rękach spod skoczni do Imperialu) został mistrzem Polski, mając niezwykle udany rok startów 1963. Potem było już znacznie gorzej i w pamięci kibiców pozostał meteorem (nie jedynym zresztą) wśród naszych skoczków. Mistrz Polski na średniej skoczni 70 m (1963), ex aequo z Ryszardem Witke i wicemistrz na skoczni 90 m (1963), uczestnik Turnieju Czterech Skoczni (1963-7 m.) i zwycięzca konkursu skoków w szwajcarskim Le Brassus (1963). Warto odnotować wyniki obu konkursów skoków podczas MŚ w Zakopanem (1962); skocznia średnia, skoki – 68,5, 64,5 i 71,5 m – nota 222,5 pkt. i 2 m. oraz skocznia duża, skoki 96,5, 94 i 94,5 m – nota 222,3 i 6 m. Był też rekordzistą Polski w długości skoku: 123 m osiągnął w Kulm (1962). Najlepszy sportowiec LZS (1962), w tym samym roku zajął 4 m. w plebiscycie czytelników „PS” na najlepszego sportowca Polski. Laureat „Srebrnej Syrenki”. Po zakończeniu kariery zawodniczej pracował jako murarz w Szczyrku i opiekował się z ramienia tamtejszego COS-u skoczniami i trasami zjazdowymi. Mistrz Sportu.

Zmarł 6 lutego 1989 roku w Katowicach. Symbolem pamięci są organizowane przez Stowarzyszenie Rekreacyjno – Sportowe „Sokół” w Szczyrku coroczne zawody w skokach narciarskich o Memoriał olimpijczyków tego miasta: A. Wieczorka, A. Łaciaka i J. Huczka.
     
*1964 Innsbruck: skoki narciarskie, średnia skocznia – 34 m. na 54 start., skoki 72,5 m, 74 m i 71 m  z notą 194.30 (zw. Fin V. Kankkonen – skoki 77 m, 80 m i 79 m z notą 229.90).

Bibl.: Głuszek, Leksykon 1999, s. 261;  Pawlak, Olimpijczycy, s. 156 (tu błędnie data urodzenia: 25.02.1939 i  data śmierci: 5.02.1989 w Reptach Śląskich); Klimontowicz, Ruch, s. 68 (tu  miejsce śmierci: Szczyrk); MES, t. 2, s. 98; Porada, Igrzyska, s. 859; Fischer, Kronika, s. 224-225; Szatkowski, Marusarz, s. 80, 83-85, 89; Iskier przewodnik, s. 438-439; Zieleśkiewicz, Encyklopedia, s. 128, 374, 378, 393; Szatkowski, 50 lat WKS Zakopane, s. 342; Szatkowski, Od Marusarza do Małysza, s. 140-145 (tu zmarł w Ochojcu k. Katowic w szpitalu kardiochirurgicznym); USC Szczyrk – AU 61/1939; USC Katowice – AZ 544/1989.