Paulina Barzycka

BARZYCKA PAULINA

jedna z młodszych zawodniczek naszej kadry na IO w Atenach. Chociaż trafiła do pływania przypadkiem, jest nadzieją naszego sportu. Mistrzyni Polski stylem dowolnym na dystansach 100 i 200 metrów. Brązowa medalistka Mistrzostw Europy juniorów w sztafecie. Mimo młodego wieku i dużych możliwości określa siebie jako straszną pesymistkę. Olimpijka z Aten (2004).

Urodzona 18 marca 1986 r. w Lublinie. Uczennica IX Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie. Pływaczka (181 cm/65 kg), reprezentantka Orlika Lublin (wychowanka tego klubu). Podopieczna trenerów: Marek Król (pierwszy), Sławomir Pliszka (obecny), Paweł Słomiński (kadra). Nadzieja polskiego pływania, chociaż oczywiście w cieniu Otylii Jędrzejczak. – Niby też mam talent i jestem ambitna, ale Otylka jest wyjątkowa. Drugiej takiej jak ona długo nie będzie – mówi z wrodzonym (?) pesymizmem. Czterokrtona mistrzyni Polski na 100 i 200 metrów stylem dowolnym (rekord Polski na 100 metrów) w 2003 i w 2004 roku, brązowa medalistka ME juniorek w sztafecie (2002), półfinalistka MŚ seniorek na 100 st. dow (2003).

Dużo trenuje wspólnie z Otylią Jędrzejczak, która wypowiada się bardzo pochlebnie o koleżance i uważa ją jednocześnie za swoją… groźną konkurentkę. Sama Paulina jakby z mniejszym entuzjazmem mówi o swoich umiejętnościach. Nominacji olimpijskiej nie była pewna do ostatniego dnia. Pesymizm znów wziął górę i zawodniczka nie liczyła na wyjazd do Aten.

Do pływania trafiła przypadkiem, bowiem to lekarz zalecił dziewięcioletniej wówczas Paulinie basen, z racji… wady kręgosłupa. Jako 12-latka rozpoczęła profesjonalne treningi w szkole w Lublinie.

Panna, z racji młodziutkiego wieku nie myśli nawet o zmianie tego stanu, koncentrując się na nauce i spotkaniach z przyjaciółkami. Ma ambicje zostać trenerem pływania. Jej sportowe motto: „Mistrzowie to ci, którzy pokazują nam, że niemożliwe staje się możliwe”.

Na igrzyskach w Atenach w rywalizacji stylem dowolnym na 100 metrów Paulinę zjadła debiutancka trema i odpadła w eliminacjach. Do awansu do półfinału zabrakło jej 19 setnych sekundy.  Znacznie lepiej było na 200 metrów. Polka awansowała do finału z piątym czasem (1:59.10), wyprzedzając m.in. legendarną Franziskę van Almsick (Niemcy). W finale było jeszcze lepiej! 18-latka z Lublina zajęła czwarte miejsce z czasem (1:58.62), do medalu zabrakło 0,17 sekundy.

W Pekinie ma być jeszcze lepiej…

*Ateny 2004: 100 m st. dow. – odpadła w eliminacjach (56,20), 200 m st. dow. – 1 m. w V elim. (8 zaw.) z czasem 1:59.52, 3 m. w II półfinale (8 zaw.)  z czasem 1:59.10, 4 m. w finale z czasem 1:58:62.

« powrót do listy