Wałcz – liczące ok. 26 tysięcy mieszkańców miasto w województwie zachodniopomorskim – stało się w dniach 15-16 października 2020 r. stolicą polskiego ruchu olimpijskiego. Było gospodarzem 56. Centralnych Uroczystości Dni Olimpijczyka (CUDO).
Pierwotnie wydarzenie miało się odbyć w połowie kwietnia, ale pandemia koronawirusa zweryfikowała te plany i dopiero jesienią – aczkolwiek z zachowaniem obowiązującego reżimu sanitarnego – można było pierwotne zamierzenia zrealizować.
Uroczystości miały bogaty, różnorodny, a przez to ciekawy przebieg. Zainaugurowały je spotkania olimpijczyków i paraolimpijczyków (a zjechało ich do Wałcza prawie pięćdziesięcioro, w tym wielu mistrzów i medalistów igrzysk) z uczniami siedmiu miejscowych szkół. Sportowcy dzielili się z dziećmi i młodzieżą wspomnieniami z początków swoich przygód ze sportem, opowiadając również o przeżyciach jakie były ich udziałem podczas startów olimpijskich.
W tym samym czasie na terenie kierowanego przez dyr. Zdzisława Rydera Ośrodka Przygotowań Olimpijskich COS nad jeziorem Raduń, który stał się główną bazą całego przedsięwzięcia, trwała już przygotowana przez gospodarzy miasta i powiatu przy wydatnej pomocy Uniwersytetu Szczecińskiego i Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Wałczu konferencja naukowa pod hasłem „Transgraniczna problematyka ruchu olimpijskiego na Pomorzu Zachodnim”. Sprawnie prowadzona przez członkinię Polskiej Akademii Olimpijskiej dr hab. Renatę Urban – prof. US, obejmowała szeroki wachlarz zagadnień. Uczestnicy mogli m.in. poznać szczegóły dotyczące otwartego w roku 1927 stadionu „olimpijskiego” w Słubicach. Co ciekawe – choć obiekt ten (wpisany do rejestru zabytków woj. lubuskiego) powszechnie bywa nazywany „olimpijskim” – faktycznie nie ma dowodów na to, by rozgrywano na nim jakiekolwiek zawody z programu igrzysk berlińskich w roku 1936. Na pewno jednak nietuzinkowy pod względem architektonicznym i mogący służyć kilku dyscyplinom stadion należy do najciekawszych i najstarszych takich obiektów w środkowej Europie.
Podczas konferencji poruszono także zagadnienia związane z: ewoluowaniem programu olimpijskich zawodów pływackich, popularyzacją ruchu olimpijskiego na Ziemi Koszalińskiej, wynikami polskich wioślarzy w cyklu olimpijskim 2012-2016 (ten temat omawiał mistrz olimpijski, pracownik naukowy US dr Marek Kolbowicz), rolą samorządów w rozwoju sportu na szczeblu lokalnym, początkach karier wybitnych sportowców wałeckich, okolicznościach powstania lekkoatletycznego Wunderteamu (którego członkowie tak chętnie przez lata w Wałczu trenowali), a także – z rolą sportu i edukacji olimpijskiej w wychowaniu młodego pokolenia. W trakcie dyskusji przypomniano, że pierwsze w kraju szkoły mistrzostwa sportowego powstały już w roku 1977 – w Raciborzu, Olsztynie, Warszawie, Zakopanem i właśnie w Wałczu – dziś każda z nich może na swym koncie zapisać wiele sukcesów (ta wałecka na przykład dochowała się aż 23 olimpijczyków). Do dyskusji na konferencji włączył się także nasz znakomity sprinter, członek srebrnej sztafety 4×100 m z igrzysk w Tokio (1964) a obecnie ceniony naukowiec – prof. Marian Dudziak. Podkreślił – w oparciu o przykład własnej kariery – niezwykle ważną w procesie szkolenia sportowego wychowawczą rolę trenera.
Drugi dzień Centralnych Uroczystości Dni Olimpijczyka rozpoczęła ceremonia na stadionie Ośrodka Przygotowań Olimpijskich. Poprzedzane przez orkiestrę dętą przedefilowały przed trybuną reprezentacje zachodniopomorskich Klubów Olimpijczyka i szkół noszących imię naszych wybitnych sportowców. Za nimi maszerowali olimpijczycy i paraolimpijczycy kilku pokoleń. Po odegraniu hymnu państwowego przybyłych powitali: Starosta Wałecki dr Bogdan Wankiewicz i Burmistrz Miasta Maciej Żebrowski. Obaj wyrazili satysfakcję z faktu powierzenia właśnie Wałczowi roli gospodarza tegorocznych CUDO. Podziękowali dawnym mistrzom, że mimo pandemii zdecydowali się przyjechać do Wałcza. Zwrócili też uwagę na zaangażowanie dyrektorów i nauczycieli miejscowych szkół, którzy wiele uczynili by impreza wypadła okazale.
Podziękowań nie zabrakło także w wystąpieniu Członka Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego – Stanisława Wziątka, którego zdaniem Wałcz jest sportową perłą nie tylko regionu, ale i kraju.
Wdzięczność za staranne przygotowanie imprezy, podczas której nie zabrakło akcentów nawiązujących do przyszłorocznych Igrzysk XXXII Olimpiady, wyraził również (niemal nienaganną polszczyzną) pan Akira Tajima – radca Ambasady Japonii w Polsce, jeszcze do niedawna pracujący w Komitecie Organizacyjnym Tokio 2020.
Oficjalnego otwarcia Centralnych Uroczystości Dni Olimpijczyka dokonał Prezes PKOl Andrzej Kraśnicki. W krótkim wystąpieniu podziękował gospodarzom miasta, powiatu i Pomorza Zachodniego za gościnne przyjęcie Rodziny Olimpijskiej. – PKOl ma tu wypróbowanych sojuszników, a Zachodniopomorska Rada Olimpijska, od początku kierowana przez Stanisława Kopcia (prowadził uroczystość w towarzystwie red. Jarosława Marendziaka z TVP 3 Szczecin), to od lat niezwykle aktywna animatorka działań przybliżających rodakom ideę olimpijską, zasady fair play i zabiegająca o utrwalanie wiedzy o dorobku polskiego sportu.
Marek Twardowski – trzykrotny uczestnik igrzysk olimpijskich w kajakarstwie wciągnął na maszt flagę Polskiego Komitetu Olimpijskiego, a znicz olimpijski zapaliła również przedstawicielka tej dyscypliny, dwukrotna medalistka olimpijska – Karolina Naja, absolwentka miejscowej SMS, mieszkanka Wałcza. W niebo wzleciały białe gołębie, a młoda wioślarka Julia Sulik odczytała Apel olimpijski PKOl.
Po chwili nastąpiła prezentacja obecnych na trybunach olimpijczyków i paraolimpijczyków. Każde nazwisko kwitowały oklaski publiczności, która ze zrozumiałych względów zasiadła na trybunie w ograniczonej liczbie osób. Krótko po tym rozpoczęła się dynamiczna i barwna część artystyczna w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej nr 5 im. Polskich Olimpijczyków – po jej zakończeniu dzieciaki otrzymały zasłużone brawa od widzów, a od Starosty i Burmistrza – kosze ze słodyczami.
Grupa młodych sportowców z Wałcza odebrała następnie trzecie kółka olimpijskie, a kolejnym elementem ceremoniału było oficjalne pożegnanie olimpijczyków, którzy podjęli decyzje o zakończeniu kariery sportowej. To: tenisista Marcin Matkowski, kolarz torowy Damian Zieliński, pływak Mateusz Sawrymowicz (zastąpił go wioślarz Roman Kowalewski) i paraolimpijka Ewa Durska (zastąpiona w Wałczu przez Renatę Chilewską).
Były jeszcze „Gryfy Zachodniopomorskie” i medale „Za zasługi dla Polskiego Ruchu Olimpijskiego”, po czym tuż obok stadionu odsłonięta została pamiątkowa tablica poświęcona pierwszemu dyrektorowi ośrodka sportowego w Wałczu – Piotrowi Madzińskiemu.
W trakcie pobytu w Wałczu goście uroczystości odwiedzili jeszcze miejscową Aleję Gwiazd Sportu, Klub Olimpijczyka i Muzeum Ziemi Wałeckiej, a następnie spotkali się na Gali w Wałeckim Centrum Kultury. Produkcje artystyczne przeplatała się tam z wręczeniem kolejnych medali i wyróżnień (trafiły m.in. do dyrektorów i nauczycieli szczególnie aktywnych w sporcie szkół), a Polski Komitet Olimpijski był reprezentowany przez Wiceprezesa Ryszarda Stadniuka.
Na sobotę (17 października) planowano kolejne elementy programu CUDO – w tym m.in. rodzinny piknik, bieg im. Zdzisława Krzyszkowiaka i spotkania w „kawiarence olimpijskiej” na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Niestety, ograniczenia epidemiczne zmusiły gospodarzy do odwołania tych imprez. Szkoda, bo władze miasta i powiatu oraz miejscowi ludzie sportu stanęli na wysokości zadania i ze swej roli wywiązali się na medal. To sprawiło, że goście Wałcza opuszczali miasto pełni jak najlepszych wrażeń, zaopatrzeni w laurową gałązkę, okolicznościową publikację pt. „Wałcz olimpijski” i folder o wiele mówiącym tytule „Wałcz… naprawdę warto!”. Dziękujemy!
Biuro Komunikacji PKOl
Fot.: Zbigniew Tomczak