Polski zapaśnik Tadeusz Michalik wywalczył brązowy medal Igrzysk XXXII Olimpiady Tokio 2020 w zapasach (styl klasyczny, 97 kg). Polak w błyskawicznej walce pokonał 10:0 Węgra Alexa Gergo Szoke. To czwarty krążek dla Polski w Japonii, a to jeszcze nie koniec.
Tadeusz Michalik dzień wcześniej przegrał walkę półfinałową z Rosjaninem, ale obiecał, że w pojedynku o brązowy medal zrobi wszystko co w jego mocy. Tak też się stało. Polak w pięknym stylu rozprawił się z węgierskim zapaśnikiem i zapisał się na kartach historii polskiego olimpizmu.
– Jeszcze to do mnie nie dociera, może w domu. Mam medal, jestem szczęśliwy, ale nie czuję tego wszystkiego – powiedział po dekoracji szczęśliwy Tadeusz Michalik. – Mogłem zostawić serce na macie i tak było. Chciałem walczyć. Dwadzieścia lat to robię i powiedziałem sobie przed walką, że ten pojedynek o brąz to wisienka na torcie, że ma być przyjemnością. I była – dodał.
Warto wspomnieć, że 5 lat temu, podczas Igrzysk XXXII Olimpiady Rio 2016, także po brąz sięgnęła siostra Tadeusza – Monika Michalik. Brawo!
– Jest medal dla Polski, dla moich bliskich, dla mnie. Jestem zadowolony. Takie zakończenie sezonu można sobie tylko wymarzyć. Dedykuję ten medal mojemu koledze Dominikowi Sikorze. Jego już z nami nie ma. Jechałem tu z myślą o tym, że będę walczył dla niego. Nie chcę mówić więcej o tej historii. Ale medal jest dla niego, wiedziałem o tym już kiedy ruszałem do Tokio – zakończył wzruszony brązowy medalista olimpijski w zapasach.
PKOl
Fot.: PKOl – Szymon Sikora