Wojciech Nowicki mistrzem, Paweł Fajdek brązowym medalistą!

Wojciech Nowicki został mistrzem olimpijskim w rzucie młotem podczas finałowego konkursu w środowy wieczór na Stadionie Olimpijskim w Tokio. Drugi z Polaków Paweł Fajdek wywalczył brązowy medal! Tym samym mamy już 10 medali!

Nowicki zdominował konkursy rzutu młotem, bo już w kwalifikacjach był najlepszy. Tylko jeden rzut na odległość 79,78 m dał mu udział w finale i spokojną głowę. Z większymi problemami, ale do finału awansował drugi z Polaków – Paweł Fajdek – numer 1 światowego rankingu i czterokrotny mistrz świata.

W finale Nowicki nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń. Ani razu nie zszedł poniżej 80 metrów. Prowadził od pierwszej próby – 81.98 m. Drugi rzut to 81.72, a trzeci był tym najważniejszym, bo to najlepszy wynik Polaka w karierze. – Najbardziej cieszy rekord życiowy! – powiedział Wojciech Nowicki.

– Podszedłem do tego, do tych zawodów jak do treningu. Wiedziałem co od pierwszego rzutu mam robić, co mam wykonać – jeżeli chodzi o technikę, no i to się przełożyło na rezultaty. Byłem dobrze przygotowany, trafiliśmy z formą. Miałem bardzo równy sezon technicznie, nad tym pracowaliśmy – powiedział świeżo upieczony mistrz olimpijski Wojciech Nowicki. – Bardzo się cieszę przede wszystkim z rekordu życiowego, bo to tak naprawdę jest dla mnie największym osiągnięciem. O złotym medalu nie marzyłem, ale o rekordzie życiowym na takiej imprezie tak. Mam złoty medal – bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że to nie ostatni taki konkurs, że jeszcze pokażę tak dobre rzucanie. Naprawdę bardzo się cieszę, może nie potrafię tego okazać, ale może kiedyś to do mnie dotrze – zakończył mistrz olimpijski.

Paweł Fajdek z kolei rozpoczął od 77.58 m, ale z rzutu na rzut się rozkręcał. W piątej kolejce Polak uzyskał 81.53 m, wynik, który dał mu upragniony medal olimpijski.

Polscy młociarze, podobnie jak i młociarki zdominowali olimpijską rzutnię. Biało-czerwoni zdobyli w Tokio cztery z sześciu możliwych medali olimpijskich – dwa złote i dwa brązowe. Gratulujemy!

PKOl
Fot.: PKOl – Marek Biczyk, Szymon Sikora