Wreszcie! Stało się! Jest pierwszy medal dla Polski w Zimowych Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich. Wprawdzie drużynowy i zdobyty w konkurencji międzynarodowej, ale jest! Sprawiła to łyżwiarka szybka Karolina Gąsecka.
Nieopodal Lillehammer, w miejscowości Hamar, podczas II ZMIO rywalizują łyżwiarze szybcy. Szczególnie dobrze spisuje się tam ta piękniejsza część reprezentacji Polski – łyżwiarki naprawdę szybkie: Karolina Gąsecka i Karolina Bosiek. Polki dobrze wypadały już w pierwszych konkurencjach indywidualnych.
Blisko medalu w konkurencji na 1500 metrów była Karolina Bosiek, bo zajęła 5. miejsce. Jednak to dla niej nie będzie najmilsze wspomnienie, a przynajmniej w najbliższym czasie, gdyż młoda zawodniczka z Tomaszowa Mazowieckiego, liczyła tu na medal. – Przeszkodził stres, bo naprawdę stać mnie było na zdobycie medalu w tej konkurencji. Jestem na siebie zła – powiedziała Karolina Bosiek. – Za mocno się spięłam i jeszcze nie zbyt mi pasowało, to, że startowałam w ostatniej parze. Szkoda, bo było blisko.
Trzecią konkurencją, w której wzięli udział polscy panczeniści był wyścig drużynowy. Ale nie zwyczajny, bo Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie zdołały nas już przyzwyczaić, że poza walką o medale, bardzo ważna jest tu integracja młodzieży z całego świata. Na starcie stanęły 4-osobowe zespoły, w których znaleźli się reprezentanci z różnych krajów. I tak nasz czwórka (bo poza dziewczętami w ZMIO startuje jeszcze Gaweł Oficjalski i Jan Świątek) został przydzielona do różnych zespołów.
Ten, w którym znalazła się Karolina Gąsecka (Team 9) okazał się drugim! Tym samym jeden ze srebrnych medali trafił w ręce polskiej młodej łyżwiarki i choć nie jest to krążek zdobyty typowo dla kraju, to warto zaznaczyć, że jest on pierwszym w historii tej imprezy wywalczonym przez reprezentanta Polski. – Jestem szczęśliwa – skomentowała krótko i dosadnie panczenistka.
Poza Gąsecką w MIX Team 9 znaleźli się: Elisa Dul (Holandia), Austin Kleba (USA), Anwar Muchamadajew (Kazachstan).
8. miejsce w tej rywalizacji zajął zespół z Gawłem Oficjalskim w składzie (Team 4). Niestety zawody skończyły się pechowo dla pozostałej polskiej dwójki. W składzie Team 7 startowała Karolina Bosiek i Jan Świątek. Ich występ przerwał upadek, w którym ucierpiała Polka, na szczęście nie stało się nic groźnego poza kilkoma otarciami i siniakami.
Ale to nie koniec. Przed polskimi zawodnikami jeszcze występy w wyścigach masowych.
W środę na olimpijskich arenach II ZMIO Lillehammer 2016 startowali także inni biało-czerwoni. W narciarstwie alpejskim Szymon Bębenek zajął 13. miejsce w slalomie gigancie, a w biathlonowej sztafecie (Biathlon Single Mixed Relay) Polska w składzie Joanna Jakieła, Przemysław Pancerz – zajęła 21. miejsce. Wygrali Chińczycy, a dla wielu speców od tej dyscypliny było to spore zaskoczenie. Największe chyba dla Norwegów, którzy przegrali dosłownie o centymetry!
Do końca igrzysk coraz bliżej, ale nie przestawajmy kibicować Polakom! Jeszcze wiele się może zdarzyć.
www.olimpijski.pl/top
Fot.: Szymon Sikora