Reprezentacja Polski kobiet w boksie olimpijskim powalczy w trakcie igrzysk europejskich w Polsce nie tylko o medale, ale także o kwalifikacje olimpijskie. Polskie pięściarki do najważniejszych zawodów w tym roku przygotowują się w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem.
Prawdopodobnie tu będzie też ich – i nie tylko ich, ale również wszystkich pozostałych reprezentacji – baza w trakcie igrzysk, bo turnieje bokserskie odbywać się będą w pobliskim Nowym Targu.
W Zakopanem trenuje dziewięć zawodniczek. – Jakie mamy marzenie w trakcie igrzysk europejskich? Zdobyć trzy kwalifikacje olimpijskie i realnie jesteśmy w stanie to osiągnąć, choć to byłby naprawdę duży wynik. Na szczęście mamy trzy szanse na wywalczenie kwalifikacji olimpijskich, więc ze spokojem podchodzimy do igrzysk europejskich, bo gdyby przytrafiło się niepowodzenie to będzie jeszcze szansa, by się poprawić – mówi Tomasz Dylak, trener główny kadry kobiet.
III Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023 to największa tegoroczna impreza sportowa w Polsce, która już za dwa miesiące będzie emocjonować kibiców. W Centralnym Ośrodku Sportu – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Zakopanem szykują się już do zapewnienia zawodnikom jak najlepszych warunków treningowych i pobytowych. Jedną z grup zawodniczych, która zawita do stolicy polskich Tatr, będą pięściarze. Na potrzeby odpowiedniego treningu w COS OPO Zakopane postarano się m.in. poprawić infrastrukturę obiektów.
– W ramach przetargu została wyłoniona firma, która dostarczy sześć nowych ringów. Oczywiście, będą one certyfikowane, spełniające wymogi Międzynarodowej Federacji Bokserskiej (IBA). Ringi będą wykorzystywane na potrzeby szkoleniowe czy treningowe podczas III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 – mówi Sebastian Danikiewicz, dyrektor COS OPO Zakopane.
Polskie pięściarki są bardzo zadowolone z faktu, że zakopiański COS będzie dysponował większą liczbą profesjonalnych ringów bokserskich. – Mamy tutaj wszystko, czego potrzebujemy, a do tego jeszcze są góry. Uwielbiam trenować w Zakopanem, bo są tu dobre warunki do pracy. A jak jeszcze przyjedzie sześć ringów to będzie idealnie – mówi Sandra Drabik.
– Ludzie, którzy pomagają nam w przygotowaniach spełniają wszystkie nasze potrzeby. Jest naprawdę świetnie i bardzo dziękuję – dodaje Sandra Kruk.
W poprzednich miesiąca kadra naszych pięściarek brała udział w przedolimpijskich turniejach w Debreczynie czy Sofii. Na Węgrzech biało-czerwone zdobyły najwięcej medali spośród wszystkich drużyn. Polki ośmiokrotnie stawały na podium, a trzy z nich – Aneta Rygielska (kategoria wagowa do 66 kg), Elżbieta Wójcik (-75 kg) i Agata Kaczmarska (+81 kg) – wywalczyły złota. Drugie w Debreczynie były Natalia Kuczewska (-50 kg), Sandra Drabik (-54 kg), a trzecie – Nicola Prymaczenko (-52 kg), Anna Sajnóg (-63 kg) i Oliwia Toborek (-75 kg). Z kolei w Bułgarii, gdzie rozgrywano „małe” mistrzostwa świata (polska kadra nie wystąpiła na oficjalnych MŚ w Indiach z powodu dopuszczenia do startu reprezentacji Rosji i Białorusi – dop. red.), nasze zawodniczki wywalczyły 5 krążków. Najlepsza w swojej kategorii była Kaczmarska, srebro wywalczyły Drabiki Marcinkowska (-70 kg), a brąz – Wójcik i Sandra Kruk (-57 kg). Na równie owocne występy liczą one również podczas zbliżających się III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023.
– Mamy naprawdę mocną reprezentację, którą spokojnie stać na walkę o najwyższe lokaty. W zasadzie w każdej kategorii wagowej dysponujemy ciekawymi zawodniczkami, gdzie niemal każda z nich może pokusić się o sukcesy – mówi trener przygotowania motorycznego polskiej kadry Jakub Sawicki.
Bokserska rywalizacja w ramach III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 będzie nie tylko walką o medale mistrzostw Starego Kontynentu, ale również kontynentalną kwalifikacją olimpijską o 44 miejsca (po 22 dla kobiet i mężczyzn) na przyszłoroczne igrzyska w Paryżu. Rywalizację zaplanowano w Arenie Nowy Targ, w której przez dziewięć dni 350 zawodników i zawodniczek będzie walczyć o 13 kompletów medali. Z trybun pojedynki pięściarskie może tam obejrzeć ponad 3 tysiące widzów. Walki rozpoczną się w piątek 23 czerwca i potrwają do 2 lipca z dniem przerwy (29 czerwca). Finały zaplanowano na dwa ostatnie dni zawodów.
– Wiadomo, że najważniejsza jest kwalifikacja olimpijska, ale to się wiąże ze zdobyciem medalu igrzysk europejskich, więc trudno powiedzieć, co jest ważniejsze. Jedną absolutnie łączy się z drugim. Nie nakładam na siebie żadnej dodatkowej presji i myślę, że start w Polsce, przed naszymi kibicami, będzie dla nas na plus – mówi Aneta Rygielska.
Jedna z najbardziej doświadczonych polskich pięściarek, była olimpijka Sandra Drabik uważa, że rozegranie w Polsce tak ważnego turnieju to doskonała wiadomość dla polskiego boksu. – Mam już srebrny i brązowy medal igrzysk europejskich, a do kolekcji brakuje tylko złota. Byłoby świetnie, gdyby udało mi się je wywalczyć, ale celem nadrzędnym jest kwalifikacja olimpijska. Igrzyska europejskie są przystankiem w drodze na igrzyska olimpijskie, ale to bardzo ważny przystanek, bo, by być w Paryżu, trzeba w Polsce zdobyć medal. Mam spore doświadczenie, startowałam w wielu imprezach włącznie z igrzyskami olimpijskimi i liczę, że to mi pomoże w walce o medale igrzysk europejskich. To bardzo ważne, że będziemy rywalizować przed naszą publicznością – mówi Drabik.
– Większość z naszych jedynek to są doświadczone zawodniczki i one na dużych imprezach czują się bardzo dobrze – zapewnia trener Dylak.
Zanim reprezentacja Polski kobiet w boksie przystąpi do igrzysk europejskich, weźmie udział w dwóch towarzyskich turniejach – w Czechach oraz prestiżowym Międzynarodowym Turnieju im. Feliksa Stamma, który w tym roku odbędzie się w Pułtusku (21-26 maja). W planach przed czerwcowymi startami w Małopolsce jest także międzynarodowy obóz sparingowy.