Polska męska ekipa kajak polo od porażki rozpoczęła turniej podczas 12. Światowych Igrzysk Sportowych The World Games Chengdu 2025. Biało-czerwoni ulegli 2:4 Danii, ale nie poddają się, bo choć wynik nie jest korzystny to jest w tej drużynie potencjał o czym mówi kapitan reprezentacji Polski Mateusz Donart.
– Rozpoczął się turniej kajak polo w ramach The World Games Chengdu 2025, pierwszy mecz za nami. Niestety porażka z Danią. Czy przeciwnicy byli aż tak mocni?
– Niestety porażka na początek. Przeciwnik był mocny, bo tutaj generalnie już nie ma słabych przeciwników. To najlepsze zespoły na świecie. Dlatego też spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. No i niestety, tym razem nie poszło.
– Duńczycy bardzo dobrze dzisiaj bronili.
– Tak, postawili mocno na obronę, a do tego doszło kilka słupków i kilka poprzeczek z naszej strony. No i niestety, wynik przechylił się na ich stronę.
– Były poprzeczki i były słupki. Gdyby celność była troszkę lepsza po naszej stronie to myślę, że remis był możliwy w tym meczu.
– Każdy mecz jest do wygrania. Faktycznie, stworzyliśmy sytuacje i te sytuacje kreowaliśmy. Zabrakło postawienia tej „kropki nad i”. Ale wyciągniemy wnioski, postaramy się w następnym meczu żeby ta piłka wpadała do siatki przeciwnika częściej niż do naszej.
– Jutro dwa kolejne mecze. Najpierw z Hiszpanią, później z Francją. Kto jest groźniejszym przeciwnikiem?
– Na papierze Francuzi są wyżej w klasyfikacji. W ostatnich mistrzostwach świata zdobyli drugie miejsce. Na pewno postawią mocny opór. Natomiast Hiszpanów również nie można lekceważyć. Jest to mocna, szybka drużyna. Więc dwa mecze szykują się naprawdę ciężkie.
– Te trzy pierwsze mecze służą rozstawieniu do ćwierćfinału.
– Tak. Pierwsze mecze są to mecze grupowe. Potem zależy jakie zajmiemy miejsce. I pójdziemy albo w górę, albo w dół.
– Ćwierćfinał to już jest system pucharowy. Kto przegrywa, odpada.
– Oczywiście. Przegrywasz – odpadasz. Wygrywam – idę do półfinału.
– Jak oceniacie swoje szanse jako drużyna?
– Mimo tej porażki jesteśmy wciąż zmotywowani. Jesteśmy pewni siebie. I na pewno wyjdziemy na następny mecz z podniesionymi głowami. Postaramy się dumnie reprezentować nasz kraj i przynieść wiele emocji kibicom. No i miejmy nadzieję, że wyjdziemy zwycięsko z tych meczów.
– To jutro życzymy celniejszych strzałów.
– Dziękujemy serdecznie.
Rozmawiał Tomasz Piechal/PKOl
Fot.: Szymon Sikora/PKOl
