Beata Pacut: „Chciałam zdobyć medal w Tokio”

Debiutująca w rywalizacji olimpijskiej judoczka Beata Pacut (-78 kg) przyznała, że jej ambicje dotyczące startu w Igrzyskach Olimpijskich Tokio sięgały znacznie dalej niż drugiej rundy. Mistrzyni Europy przegrała z Japonką Shori Hamadą, a wcześniej pokonała Sarah-MyriamMazouz z Gabonu.

– Satysfakcji nie czuję, bo szczerze mówiąc, to chciałam tu zdobyć medal. Kiedyś może i moim marzeniem był tylko udział w Igrzyskach, ale teraz naprawdę celowałam w podium. Dałam jednak z siebie wszystko. Być może tamten atak był niepotrzebny, ale może to efekt tego wspomnianego wcześniej braku doświadczenia i mojego młodego wciąż wieku – mówi Beata Pacut.

Po pierwszej wygranej walce, dziś w Tokio Polka walczyła z zawodniczką gospodarzy, Mistrzynią Świata z 2018 roku i Wicemistrzynią Świata z 2019 roku.

– Początek walki był wręcz na moją korzyść. Zagroziłam jej najpierw paroma atakami. W uchwycie wykonałam to, co ustalaliśmy z trenerem. Taktyka była dość dobra. Później zaatakowałam, a Japonka wyczuła to i przeszła do parteru i tam walka się skończyła. Pierwszy atak był bardzo dobry, przy drugim być może wyszedł trochę jeszcze brak doświadczenia. Bo stałyśmy równo na uchwycie i wówczas być może rzeczywiście niepotrzebnie zaryzykowałam – przyznała 25-letnia zawodniczka.

Jak dodała, podczas tej walki presja spoczywała nie na niej, ale na mającej w dorobku dwa medale MŚ Azjatce. – Ona jest reprezentantką gospodarzy i jedną z faworytek. Ja czułam się bardzo dobrze i podchodziłam do tej walki jak równy z równym. Wiedziałam, że jestem w stanie ją pokonać, ponieważ już niejednokrotnie pokazywałam, że potrafię wygrywać nawet z liderkami mojej kategorii – zaznaczyła Beata Pacut.

W poprzednich dniach 7. lokaty w olimpijskim turnieju judo zajmowały Julia Kowalczyk (-57kg) i Agata Ozdoba-Błach (-63kg). W piątek startuje ostatni z Polaków Maciej Sarnacki (+100kg).

PKOl/PZJudo
Fot.: PKOl – Włodzimierz Włoch