Brązowy medal kobiecej czwórki kajakowej!

Mamy 13. medal podczas Igrzysk XXXII Olimpiady Tokio 2020! Brązowy krążek wywalczyła damska czwórka kajakowa na dystansie 500 metrów. Wygrały Węgierki przez Białorusinkami.

Podopieczne trenera Tomasza Kryka w składzie: Karolina Naja, Anna Puławska, Justyna Iskrzycka i Helena Wiśniewska – od początku rywalizacji olimpijskiej na torze Sea Forest Waterway były stawiane w roli faworytek. Pewnie wygrały swoje biegi eliminacyjne, awansując bezpośrednio do półfinału. Ten też padł łupem Polek. W drugim półfinale popłynęły rywalki biało-czerwonych – Węgierki wygrały, a Białorusinki były drugie.

Finał to zacięty bój od samego początku. Swoją dominację udowodniły reprezentantki Węgier, wyprzedzając Białoruś o 0.610. Polki po emocjonującej walce o podium straciły do mistrzyń olimpijskich 0.982, a ich przewaga nad czwartymi Nowozelandkami wyniosła 0.723 sek.

Dla Karoliny Nai to drugi medal w Tokio, a czwarty olimpijski w ogóle. Polka wcześniej stawała na podium w Londynie (2012) i Rio (2016) zdobywając w konkurencji K-2 500m brązowe medale waz z Beatą Mikołajczyk. W Tokio, kilka dni wcześniej, wywalczyła srebro w K-2 na 500m wraz z Anną Puławską, która w debiucie olimpijskim zdobyła dwa medale!

Po raz pierwszy na podium olimpijskim z kolei stanęły: Justyna Iskrzycka i Helena Wiśniewska – obie zadebiutowały w igrzyskach olimpijskich.

Wszyscy bardzo liczyli na świetny, medalowy występ Polek w finale igrzysk olimpijskich właśnie w tej konkurencji. W poprzednich olimpijskich startach Polki zawsze były blisko podium, ale nigdy nie udało im się wywalczyć medalu. Przypomnijmy, że na krótko przed igrzyskami ze składu tej czwórki wypadła Katarzyna Kołodziejczyk (wypadek rowerowy). Jej miejsce zajęła Justyna Iskrzycka – jak widać z powodzeniem.

Sobota i niedziela to ostatnie dwa dni olimpijskich zmagań w stoli Japonii Tokio. W niedzielę wieczorem odbędzie się ceremonia zamknięcia Igrzysk XXXII Olimpiady Tokio 2020. Polacy do tej pory wywalczyli 13. medali, a to jeszcze nie koniec szans i możliwości Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej. Trzymamy kciuki za biało-czerwonych do końca!

PKOl
Fot.: PKOl – Szymon Sikora