Dzięki świetnemu ubiegłorocznemu występowi i awansie męskiej reprezentacji Polski w curlingu do grupy A Mistrzostw Europy, biało-czerwoni zyskali prawo bezpośredniej gry o Zimowe Igrzyska Olimpijskie Mediolan-Cortina 2026. Dlatego tegoroczne mistrzostwa mają podwójną rangę.
O tytuł Mistrza Polski 2025 walczy osiem najlepszych drużyn. Stawką są nominacje do Mistrzostw Europy, ale także prawo gry w turniejach pre i kwalifikacyjnych o dwa miejsca premiowane udziałem w ZIO.
Do dziś nie została ogłoszona lista drużyn, które wezmą udział w turnieju pre i kwalifikacyjnym – będzie to wiadome dopiero po mistrzostwach świata w kwietniu 2025.
W ZIO 2026 curling reprezentowany będzie w trzech turniejach: drużyn kobiet, drużyn mężczyzn i drużyn mieszanych. Polacy szansę na kwalifikację mają już tylko w turnieju mężczyzn. Udział w nim weźmie 10 drużyn – Włosi jako gospodarze oraz siedem drużyn które zgromadziły największą listę punktów w mistrzostwach świata w całym cyklu olimpijskim w latach 2022-2025.
W tej chwili na czele rankingu znajduje się Szwecja, Kanada, Szkocja (Wielka Brytania), Szwajcaria, USA, Korea i Norwegia. W turniejach kwalifikacyjnych Polacy rywalizować będą z krajami, które w tym rankingu znajdą się na kolejnych miejscach i w sezonie 2025 grają w najwyższych klasach rozgrywkowych w Europie i w strefie Pacyfiku – obejmującej pozostałe kontynenty.
O tym, która z polskich drużyn będzie reprezentować nas jesienią w ME i TK zadecyduje w pierwszej kolejności wynik MP – jeżeli Mistrzostwo Polski zdobędzie drużyna WKS Wałbrzych Team Stych (zdobywała tytuł w latach 2023 i 2024 oraz wywalczyła dla Polski awans do grupy A Mistrzostw Europy oraz prawo walki o igrzyska), to ona uzyska nominacje. Jeżeli w tym roku tytuł zdobędzie inna drużyna, to w kwietniu zorganizowany zostanie dodatkowy challenge w formule „Best of 5” i kwalifikację uzyska drużyna, która zwycięży trzykrotnie.
PFKC
Fot.: Michał Żukowski/PFKC
