Krzysztof Chmielewski po raz kolejny pobił rekord Polski i wywalczył srebro na dystansie 200 metrów stylem motylkowym w trakcie pływackich mistrzostw świata w Singapurze. Tym samym powtórzył swój wyczyn sprzed dwóch lat, gdy na mistrzostwach świata w Fukuoce też zdobył srebro.
Chmielewski przed mistrzostwami typowany był jako jeden z polskich faworytów do medali, a pewność, że młody reprezentant biało-czerwonych rosła wraz z każdym jego startem w Singapurze. Zaczął od pobicia rekordu życiowego na 400 metrów stylem dowolnym, później w fantastyczny sposób pobił szesnastoletni rekord Polski na 200 metrów stylem motylkowym Pawła Korzeniowskiego, a następnie w środę przepłynął jeszcze szybciej ten dystans i z czasem 1:52.64 wywalczył srebrny medal.
21-letni Polak gonił najlepszego w stawce Amerykanina Lucę Urlando i z każdym metrem ostatniej długości przybliżał się do niego, ale zabrakło już dystansu, by powalczyć o złoto.
Równolegle do rywalizacji pływaków trwa także walka o medale w mistrzostwach świata w skokach do wody. W środę w rywalizacji mikstów synchronicznych na trampolinie trzymetrowej dziewiąte miejsce zajęli Kaja Skrzek i Andrzej Rzeszutek, a w skokach z wieży dziesięciometrowej trzydziesta trzecia była Maria Łukaszewicz.
Mistrzostwa świata w Singapurze potrwają do niedzieli, 3 sierpnia.
polswim.pl
Fot.: Szymon Sikora/PKOl