Mikst chodziarzy jedzie do Paryża

Podczas rozegranych w Turcji drużynowych mistrzostw świata w chodzie sportowym duet Dawid Tomala-Katarzyna Zdziebło wywalczył dla Polski kwalifikację na igrzyska olimpijskiego w Paryżu.

W pełnej zwrotów akcji rywalizacji mikstów przez pierwszą część dystansu na lepszej lokacie maszerował zespół składający się z Olgi Chojeckiej oraz Mahera Ben Hlimy. Niestety polscy chodziarze nie uniknęli kar od sędziów, którzy zgodnie z wytycznymi World Athletics mieli w Antalyi bardzo rygorystycznie podchodzić do oceniania stylu, w jakim kolejne kilometry pokonywali chodziarze. W tej sytuacji na lokatę dającą kwalifikację olimpijską wysunął się drugi z naszych duetów – Dawid Tomala oraz Katarzyna Zdziebło. Do ostatnich kilometrów musieli oni walczyć o zajęcie miejsca, które pozwoliłoby wystawić Polsce sztafetę podczas igrzysk w stolicy Francji. Ostatecznie Zdziebło przyprowadziła nasz duet na 23. lokacie, zapewniającej naszemu krajowi miejsce startowe na igrzyskach. Polacy uzyskali czas 3:05:56. Drugi polski zespół – Chojcka-Ben Hlima – był 29. (3:07:31). Świetnie w Antalyi spisał się drugi duet reprezentacji Włoch, który triumfował w rywalizacji – uzyskał wynik 2:56:45 i jako jedyny z czołowych ekip nie otrzymał od sędziów wniosków o dyskwalifikację.

Nieźle w rywalizacji indywidualnej na 20 kilometrów spisał się bardzo doświadczony Artur Brzozowski. Ostatecznie został sklasyfikowany na 19. miejscu, uzyskując czas 1:21:38 – czwarty w karierze i najlepszy od 5 lat. Rywalizację na tym dystansie wygrał Szwed Perseus Karlström (1:18:49).

Najlepszą z Polek w chodzie na 20 kilometrów była 39. Agnieszka Ellward (1:39:27). Na 47. miejscu finiszowała Magdalena Żelazna (1:41:13). Wygrała najlepsza ostatnio zawodniczka na świecie, czyli Peruwianka Kimberly García León – w Turcji triumfowała z czasem 1:27:12.

Na dalszych miejscach finiszowali polscy juniorzy. 42. był Kacper Gołąbek (44:49), 43. Przemysław Jasiński (44:55) i 46. Mateusz Margiel (46:35). Wśród pań 46. miejsce zajęła Emilia Wiśniewska (54:28).

PZLA