Maria Andrejczyk wicemistrzynią olimpijską w rzucie oszczepem!

Polska znakomita oszczepniczka – Maria Andrejczyk – została wicemistrzynią olimpijską Igrzysk XXXII Olimpiady Tokio 2020. Polka zdobyła 12. medal dla naszego kraju w tej imprezie, w tym ósmy lekkoatletyczny.

Lepsza okazała się tylko Chinka – Shiying Liu, która już w pierwszej finałowej próbie uzyskała 66.34 m, wynik, który dał jej złoto. Andrejczyk w pierwszym rzucie zanotowała 62.56 m, co dawało jej drugie miejsce. Trzeci wynik w tej serii przypadł Australijce – Kelsey-Lee Barber (61.98 m). Mimo, iż podczas konkursu wyniki się zmieniały, to w rezultacie na podium stanęły właśnie te zawodniczki i w takiej samej kolejności.

Chinka podczas konkursu oddała jeszcze tylko jeden prawidłowy rzut (63.40 m – 3. seria), dwa spaliła, a dwa ominęła. Polka wszystkie rzuty miała poprawne technicznie, ale ten pierwszy okazał się najlepszym – wartym srebra igrzysk olimpijskich. Australijka z kolei brązowy medal zapewniła sobie dopiero ostatnim rzutem na odległość 64.56 m.

– Przyjechałam tu walczyć o złoto – powiedziała Maria Andrejczyk po konkursie. – Wicemistrzyni olimpijska – to brzmi dumnie, ale pragnę więcej i będę walczyć o więcej. Jestem świadoma co mam za sobą w tym sezonie, że po świetnym wynik spotkała mnie bardzo ciężka kontuzja. Nawet podczas tego finału, po drugim rzucie czułam, że będzie bardzo ciężko się poprawić, bo bark mi teraz odpada. Tak czy siak jestem zadowolona, że nawet z porozrywanym barkiem udało mi się wywalczyć olimpijski medal. Nadal mam naderwane mięśnie – one się jeszcze nie zagoiły. No, ale srebro i tak jest fajne – powiedziała Maria Andrejczyk, która marzyła o złocie.

Najlepsze finałowe rzuty zarówno Chinki, jak i Australijki, są ich najlepszymi wynikami w tym sezonie. 25-letnia Maria Andrejczyk może się pochwalić tegorocznym swoim najlepszym rezultatem w postaci 71.40 m.

PKOl
Fot.: PKOl – Marek Biczyk