Polscy snowboardziści pod wrażeniem obiektów

W niedzielę w kompleksie Genting Snow Park de Zhangjiakou trenowali polscy snowboardziści, którzy przygotowują się do startu w XXIV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich Pekin 2022. Cała piątka: trzy panie i dwóch mężczyzn wystartują 8 lutego w slalomie gigancie równoległym.

Polakom towarzyszyła piękna pogoda i świecące słońce, dzięki czemu temperatura -10 stopni Celsjusza nie była odczuwalna. Aleksandrze Król, Aleksandrze Michalik, Weronice Bieli-Nowaczyk, Michałowi Nowaczykowi i Oskarowi Kwiatkowskiemu udało się zjechać kilka razy na trasie przygotowanej przez trenerów: Oskara Boma i Piotra Bodzionego, jednak trening został dość niespodziewany przerwany i stok został otwarty dla wszystkich chcących tu trenować.

Polscy olimpijczycy byli bardzo zadowoleni z warunków tam panujących i ze śniegu. – To najlepsze warunki, w których trenowałam – powiedziała Ola Michalik, prywatnie wnuczka czterokrotnego polskiego olimpijczyka, biegacza narciarskiego i biathlonisty Józefa Gąsienicy Sobczaka. – Śnieg dla mnie jest idealny i jestem pod wrażeniem jego przygotowania.

– Śnieg jest doskonały i rzeczywiście jeździ się tu naprawdę znakomicie – potwierdziła olimpijka z PyeongChang (2018), Weronika Biela-Nowaczyk, startująca w Chinach wraz ze swoim mężem Michałem, który w niedzielę trenował z kamerą. – Szukam optymalnej linii – powiedział Michał Nowaczyk. – Kamera mi to umożliwia, więc to dla mnie cenne. Uważam, że warunki mamy tu doskonałe i każdy powinien być z nich zadowolony. Jestem pełen optymizmu przez zawodami – dodał.

Trochę za miękko było jednak dla Oli Król, która oznajmiła, że trzeba było dwa razy zjechać, żeby zgarnąć górną warstwę puchu, który był jak „cukier puder”, żeby trasa była lepsza do trenowania. – I tak uważam, że jest tu świetnie, ale wiem, że na zawody będzie perfekcyjnie. Szkoda tylko, że nie mogliśmy dziś dłużej potrenować. Mam nadzieję, że zmieni się to w kolejnych dniach – powiedziała Ola Król, która w Chinach trzeci raz stanie do walki o olimpijskie laury. Wcześniej rywalizowała cztery lata temu w PyeongChang (2018).

– Będziemy czekać, kto z trenerów zostanie wylosowany do ustawienia trasy na zawody. W sumie nie ma to dla nas większej różnicy, wystarczy tylko wiedzieć, kto to będzie. Wiemy już jakie preferencje ma każdy z nich i wcale nie musi to być nasz trener – dodała Aleksandra Król. – Na przykład trener Chińczyków ustawia trasę zawsze bardzo pokręconą – jak wąż, a z kolei Słoweński – praktycznie prostą. Ja osobiście preferują taką wypośrodkowaną – zakończyła zwyciężczyni zawodów Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym z austriackiego Simonhoehe (2022).

Wszyscy polscy zawodnicy zgodnie twierdzili, że obiekty są przygotowana na najwyższym poziomie i widać, że pracują przy tym najlepsi specjaliści na świecie. – Jadąc wyciągiem rozmawiałem z jednym Amerykaninem, który przyznał, że tak świetnie przygotowanych obiektów dawno nie widział – stwierdził Oskar Kwiatkowski, dla którego będą to już drugie zimowe igrzyska olimpijskie – wcześniej wystartował w PyeongChang (2018).

– To będą całkiem inne igrzyska niż te cztery lata temu w Korei. Oczywiście przede wszystkim ze względu na pandemię. Jednak już się przystosowaliśmy do wszystkich wymogów i obostrzeń i ściśle je przestrzegamy – zapewnia Kwiatkowski. – To już jest automat: maseczki, rękawiczki, dezynfekcja, dystans, codzienne testy do południa. Jeśli chodzi o warunki sportowe, to dziś był to nas drugi trening i jest tu przepięknie. Świetny śnieg, który daje ogromną przyjemność z jazdy, no i idealna temperatura. Niby jest mróz około minus 10 stopni, ale przez mocne słońce w ogóle tego nie czuć. Nie ma chmur – pogoda jest wręcz wymarzona i taka ma się utrzymać do 8 lutego – czyli naszego startu. Na tym stoku czujemy się jak raju – dodał Oskar Kwiatkowski.

– W Korei było znacznie inaczej. Nie było wioski olimpijskiej, mieszkaliśmy w hotelu, a na stok trzeba było jechać autobusem około 50 minut. Tu jesteśmy w wiosce, gdzie mamy zapewnione wszystko, nie musimy martwić się o lunch, a na trasę mamy 8 minut jazdy. Obiekty to pełna profeska. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Nawet na slopestyle’u jest ze śniegu zrobiony kawałek muru chińskiego. Trzeba przyznać, że Chińczycy podeszli do tego bardzo profesjonalnie. Dodatkowo, jak dowiedziałem się od trenera Japończyków, około 2 lub 3 lutego ma odbyć się oficjalny trening na trasie, której mieliśmy nie wiedzieć do zawodów. Tymczasem okazuje się, że będziemy mogli sobie pojeździć luźno na stoku startowym, oczywiście bez tyczek, ale być może będzie taka możliwość – zakończył Oskar Kwiatkowski.

– Mimo, że wszystko było ustalone i mogliśmy trenować, to niespodziewanie kazano nam zebrać tyczki, bo stok miał być dostępny dla wszystkich, a one przeszkadzały – powiedział trenerów główny kadry snowboardzistów Oskar Bom. – Mam nadzieję, że uda się to wyjaśnić i będziemy mogli tu trenować w kolejnych dniach – zakończył polski szkoleniowiec.

Polska Reprezentacja Olimpijska Pekin 2022 w snowboardzie

Program startów polskich snowboardzistów podczas XXIV ZIO Pekin 2022 (8 lutego, czas polski)

3:40-4:05 (K) – slalom gigant równoległy
(Aleksandra Król, Weronika Biela-Nowaczyk, Aleksandra Michalik)

4:07-4:32 (M) – slalom gigant równoległy
kwalifikacje (Oskar Kwiatkowski, Michał Nowaczyk)

4:34-4:59 (K) – slalom gigant równoległy
I runda (ew. Aleksandra Król, Weronika Biela-Nowaczyk, Aleksandra Michalik)

5:01-5.26 (M) – slalom gigant równoległy
I runda  (ew. Oskar Kwiatkowski, Michał Nowaczyk)

7:30-7:48 (K) – slalom gigant równoległy
1/8 finału (ew. Aleksandra Król, Weronika Biela-Nowaczyk, Aleksandra Michalik)

7:48-8:06 (M) – slalom gigant równoległy
1/8 finału  (ew. Oskar Kwiatkowski, Michał Nowaczyk)

8:06-8:15 (K) – slalom gigant równoległy
ćwierćfinały (ew. Aleksandra Król, Weronika Biela-Nowaczyk, Aleksandra Michalik)

8:15-8:24 (M) – slalom gigant równoległy
ćwierćfinały  (ew. Oskar Kwiatkowski, Michał Nowaczyk)

8:24-8:30 (K) – slalom gigant równoległy
półfinały (ew. Aleksandra Król, Weronika Biela-Nowaczyk, Aleksandra Michalik)

8:30-8:36 (M) – slalom gigant równoległy
półfinały (ew. Oskar Kwiatkowski, Michał Nowaczyk)

8:36 (K) – slalom gigant równoległy
o brązowy medal (ew. Aleksandra Król, Weronika Biela-Nowaczyk, Aleksandra Michalik)

8:43 (M) – slalom gigant równoległy
o brązowy medal (ew. Oskar Kwiatkowski, Michał Nowaczyk)

po wyścigu o brązowy medal: (K) – slalom gigant równoległy
finał (ew. Aleksandra Król, Weronika Biela-Nowaczyk, Aleksandra Michalik)

po wyścigu o brązowy medal: (M) – slalom gigant równoległy
finał (ew. Oskar Kwiatkowski, Michał Nowaczyk)

PKOl
Fot.: PKOl – Robert Hajduk