Świetny start polskich biathlonistek w Östersund – życiowe wyniki Mąki i Jakieły

Pierwszy indywidualny bieg biathlonistek w nowym sezonie Pucharu Świata Polki rozpoczęły z przytupem. Po życiowe wyniki sięgnęły dwie z nich: Anna Mąka, która zajęła 9. miejsce i Joanna Jakieła, która uplasowała się tuż za czołową dziesiątką. Triumfowała Lisa Vittozzi.

Niedzielne zmagania biathlonistek upłynęły pod znakiem wielkich emocji dla polskich kibiców. Od początku rywalizacji nasze zawodniczki pokazywały, że są dobrze przygotowane do nowego sezonu.

Jako pierwsza na trasę wyruszyła Joanna Jakieła, która już na pierwszym punkcie pomiaru czasu pokazała, że jej forma biegowa jest dobra. Do tego zawodniczka klubu BKS WP Kościelisko dołożyła dobre strzelanie i od razu plasowała się w czołówce. Jeden błąd przytrafił się Joannie na drugim strzelaniu, ale nie przekreśliło to szans na świetny rezultat. Ostatecznie Jakieła zajęła 11. miejsce, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze.

Joanna Jakieła

Anna Mąka na trasę wyruszyła z numerem 60. i też od pierwszych punktów pomiarowych pokazywała dobrą dyspozycję, plasując się w czołówce. Najbardziej doświadczona w kadrze Polski zawodniczka, olimpijka z Pekinu 2022, znakomicie i dość szybko strzelała. Po trzech wizytach była bezbłędna i już wtedy zanosiło się na miejsce w czołowej dziesiątce. Ostatnie strzelanie przyniosło jedną karną minutę, ale 31-letnia biathlonistka i tak zdołała zająć miejsce dziewiąte. To także najlepszy wynik w karierze biathlonistki.

Pozostałym reprezentantkom nie udało się uplasować w czołowej czterdziestce. Natalia Sidorowicz miała bardzo dobry czas strzelania, ale zabrakło celności. Trzy „pudla” pozwoliły zająć jej 53. miejsce. Kamila Cichoń w swoim debiucie z dwoma błędami na strzelnicy zajęła 61. pozycję.

Anna Mąka

W Östersund walka o zwycięstwo toczyła się do samego końca. Wracająca do czołówki Franziska Preuss jeszcze na ostatnim pomiarze czasu miała delikatną przewagę nad Lisą Vitozzi, ale ostatecznie Włoszka na mecie miała lepszy czas zaledwie o 0,1 s, mimo karnej minuty. Niemka z czystym kontem musiała zadowolić się drugim miejscem. Za nią uplasowała się jej rodaczka Vanessa Voigt.

PZBiath/PKOl
Fot.: PKOl – Szymon Sikora