Najpiękniej jak tylko mógł rozpoczął się dla Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej piątek w Japonii, a dokładnie w Sapporo. Tam, polski chodziarz – Dawid Tomala – dokonał niesamowitego wyczynu i w stylu godnym mistrza olimpijskiego zdobył złoty medal w chodzie sportowym na dystansie 50 km. Brawo!
Polak sprawił wszystkim kibicom niesamowitą niespodzianką i po samotnej ucieczce w wielkim triumfie minął linię mety. Tomala pokazał wielką klasę, uciekł rywalom zaskakując wszystkich, szedł świetnie technicznie, nie otrzymał ani jednego ostrzeżenia i systematycznie zwiększał przewagę. Zwolnił dopiero przed metą, kiedy nie czuł się już zagrożony.
Linię mety przekroczył samotnie uzyskując czas – 3:50.08. Srebrny medal, ze stratą 36 sekund, wywalczył Jonathan Hilbert (Niemcy), a brąz Kanadyjczyk Evan Dunfee – 51 sek. straty do Tomali. 12. miejsce zajął Artur Brzozowski (3:54.08), a trzeci z Polaków Rafał Augustyn nie ukończył rywalizacji z powodu kontuzji.
Do tej pory Polska Reprezentacja Olimpijska wywalczyła w Tokio 11 medali: 4 złote, 3 srebrne i 4 brązowe. A to jeszcze nie koniec emocji.
PKOl
Fot.: PKOl – Szymon Sikora, Tomasz Mikulski