Seniorska reprezentacja Polski kajakarek od 12 marca trenuje w portugalskim Montebello. Za nieco ponad miesiąc, po kwalifikacjach w Wałczu, poznamy ostateczny skład kadry na zawody Pucharu Świata i imprezy mistrzowskie.
– Na tym etapie przygotowań nie pokuszę się o prognozę, komu najbliżej jest do nominacji. Byłoby to nie fair w stosunku do całej grupy – mówi Tomasz Kryk, szkoleniowiec biało-czerwonych.
Przygotowania sprinterów kajakowych do nowego sezonu powoli wkraczają w ostatnią fazę. Seniorska kadra kajakarek ponownie buduje formę w Portugalii. Tym razem ćwiczy ona już bez młodszych koleżanek z reprezentacji młodzieżowej, która pod opieką trenera Macieja Juhnke przebywa w Milfontes.
Zgrupowanie w Montebello jest ostatnim w Portugalii przed startem nowego sezonu, a także jednym z ostatnich etapów wspólnych przygotowań do krajowych kwalifikacji do reprezentacji narodowej. Eliminacje te odbędą się pod koniec przyszłego miesiąca odbędą się w Wałczu (29-30 kwietnia).
– W tym momencie przygotowań. nie pokuszę się o wytypowanie, komu jest najbliżej do kadry, bo to byłoby mocno nie fair w stosunku do pozostałych zawodniczek. Tak naprawdę nie pływamy dalej w torze kajakowym, gdyż na tym etapie przygotowań skupimy się podczas kolejnego zgrupowania. Realizujemy obecnie końcówkę przygotowania tlenowego i intensywnej jazdy metodą interwałową. W kadrze jest duża rywalizacja i przy takiej liczbie kilometrów raz ktoś ma lepszy, a raz trochę słabszy dzień. Nikt mocno nie wybija się ani wyraźnie nie odstaje na tle grupy. Cała dziesiątka zawodniczek, łącznie z Sandrą Ostrowską, która jest jedyną kajakarką z grupy U-23, naprawdę daje radę – relacjonuje trener Tomasz Kryk. – Zastanowienia wymaga natomiast, jak ma wyglądać nasza praca po kwalifikacjach. Wiadomo, że na Igrzyskach Europejskich w Krakowie (21-24 czerwca) będzie specyficznie, z możliwością skorzystania zaledwie z pięciu zawodniczek. Odpada więc alternatywa z podziałem na konkurencje olimpijskie i nieolimpijskie, jak ma to miejsce chociażby podczas mistrzostw świata. Pozostaje zatem pytanie, czy w kontekście tego ograniczenia będziemy utrzymywać szeroki skład do MŚ w Duisburgu (23-27 sierpnia), czy już wcześniej skoncentrujemy się na konkurencjach olimpijskich – dodaje.
Trener Kryk od dawna dzieli się ciekawostkami z życia kadry czy poglądami na proces treningowy na reprezentacyjnym profilu w mediach społecznościowych. Jak sam przyznaje, odbiera dużo pozytywnych sygnałów od obserwujących.
– Jest trochę zainteresowania naszymi treningami, także ze strony Akademii Trenerskiej prowadzonej przez Instytut Sportu. Z komentarzy w mediach społecznościowych czasem się dowiaduję, że jest chęć poznania szczegółów naszych zajęć. W mojej opinii ta wiedza jest ogólnodostępna i nie stanowi jakiejś wielkiej tajemnicy. Szkopuł tkwi w tym, jak zmotywować zawodników do ciężkich treningów, przekonać do pewnych filozofii w sporcie, kwestii właściwego odżywiania czy regeneracji. To są te tajniki naszej pracy, które zamierzamy pozostawić dla siebie – ucina temat szkoleniowiec, który pracuje z polską reprezentacją od 2009 roku.
Zgrupowanie kadry kajakarek w Montebello zakończy się 30 marca. Start naszego obozu treningowego we włoskiej Sabaudii jest zaplanowany jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi (6 kwietnia).
– Do końca kwietnia, a nawet w maju pogoda w Polsce potrafi być kapryśna, z przymrozkami czy załamaniami pogody. Czas do 23 kwietnia to okres, w którym warto przygotować optymalną formę przy wyższej temperaturze powietrza – przypomina Kryk.
PZKaj