Anna Falkowska zajęła 4. miejsce w finale 1000 m w short tracku podczas IV Zimowych Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich Gangwon 2024. Na wcześniejszych etapach z rywalizacji na tym dystansie odpadli: Kornelia Woźniak i Krzysztof Mądry.
Medal Anny był bardzo blisko, bo Polka na 1,5 rundy przed końcem była na trzeciej pozycji i nic nie wskazywało, żeby cokolwiek mogło to zmienić i jej przeszkodzić w zdobyciu medalu. A jednak…
Holenderka na przedostatnim okrążeniu przewróciła się tak niefortunnie, że utknęła pod bandami otaczającymi lodowisko, przy okazji „zabierając” ze sobą jedną z rywalek. Jednak to pozycja zawodniczki z Niderlandów i jej bezpieczeństwo wpłynęły na decyzję sędziów o przerwaniu finału. Tym samym Angel Daleman została zdyskwalifikowana, a bieg, już tylko czterech zawodniczek powtórzono.
Powtórny finał zaczął się spokojnie. Wszystkie zawodniczki były bardziej ostrożne, ale i zmęczone, bo przecież jeden finał – w którym dały z siebie wszystko – kilka minut wcześniej już rozegrały. Chinki okazały się bezbłędne z zgarnęły dwa pierwsze miejsca na podium. Po brąz sięgnęła reprezentantka Kazachstanu.
– To był dobry bieg, ale wiadomo – mogło być lepiej. Gdyby nie upadek zawodniczki z Holandii Angel Daleman, to mógłby zakończyć się dla mnie na pierwszym lub drugim miejscu. No, ale cóż, tak się zdarza. Byłam zła, że musiałyśmy powtarzać bieg. Półtorej okrążenia do końca byłam na pozycji, która dawała mi medal. A tu drugi bieg, kolejne tysiąc metrów. Dla mnie to duże obciążenie, bo nie robimy takiej pracy pod ten dystans, tylko pod pięćset metrów. To zabiło mnie, zabiło moje nogi. Czwarte miejsce igrzysk olimpijskich to też duży sukces, ale gdy jechało się po ten medal, to ochota była na coś większego – powiedziała wymęczona Anna Falkowska. – Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej – mój dystans, mój dzień. Mamy taki tryb przygotowawczy, że nie chcemy robić zbyt dużej objętości, ale za to nadrabiać na prędkości. Mam nadzieję, że to się nam udało i jutro to będzie widać – dodała polska zawodniczka, która po dwóch dniach osiągnęła drugi najlepszy wynik w Korei wśród Polaków.
Pozostali Polacy startujący w rywalizacji na 1000 m odpadli we wcześniejszych fazach. Kornelia Woźniak i Krzysztof Mądry zakończyli rywalizację w ¼ finału.
Cała polska trójka, podopiecznych trenera Bartosza Konopki, w poniedziałek wystartuje w swoim koronnym dystansie – 500 m. Zapowiadają się niesamowite emocje, które już było widać w dwóch pierwszych dniach rywalizacji łyżwiarzy szybkich na torze krótkim. Współautorami tego są koreańscy kibice, którzy wypełniając halę praktycznie po brzegi, bardzo żywiołowo reagując na wydarzenia na lodzie. Short track to jeden z ulubionych sportów w tym kraju.
Poniedziałkowa rywalizacja na 500 m rozpocznie się o 15:00 czasu miejscowego – o 7:00 rano czasu polskiego.
Tomasz Piechal/PKOl
Fot.: Szymon Sikora/PKOl
Wyjazd Młodzieżowej Olimpijskiej Reprezentacji Polski na IV Zimowe Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie Gangwon 2024 dofinansowano ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.