Oskar Kwiatkowski na podium Pucharu Świata w Rogli

Oskar Kwiatkowski, polski olimpijczyk z PyeongChang (2018) i Pekinu (2022) po raz czwarty w karierze stanął na podium snowboardowego Pucharu Świata. Podopieczny Oskara Boma znakomicie zaprezentował się w Rogli i wywalczył drugie miejsce w slalomie gigancie równoległym!

W wielkim finale nasz reprezentant musiał uznać wyższość Włocha Edwina Corattiego. Podium uzupełnił Tim Mastnak, który w małym finale pokonał Koreańczyka Sangho Lee.

Słoweńska Rogla była przedostatnim przystankiem w kalendarzu Pucharu Świata w snowboardzie alpejskim. Tego dnia z bardzo dobrej strony pokazali się nasi snowboardziści, którzy licznie zameldowali się w finałowej „16”. W eliminacjach najlepiej z biało-czerwonych spisała się Aleksandra Król, która uzyskała piąty rezultat. Szósty wynik zanotował Oskar Kwiatkowski, a dziewiąty był Michał Nowaczyk. Po kwalifikacjach udział w zawodach zakończyli: 30. Aleksandra Michalik, 33. Olimpia Kwiatkowska i 52. Mikołaj Rutkowski. 

W 1/8 finału rywalizację w parze wygrali: Król i Kwiatkowski. Nowaczyk musiał uznać wyższość rywala i ostatecznie zakończył zmagania na 11. miejscu. Rezultat ten jest dla Nowaczyka najlepszym tej zimy wynikiem w zawodach najwyższej rangi. W 1/4 finału z rywalizacją pożegnała się Aleksandra Król, która po raz drugi tej zimy zameldowała się w najlepszej „10” Pucharu Świata i w Rogli zajęła szóstą pozycją. 

Z kolei Oskar Kwiatkowski pewnie awansował do czołowej czwórki zawodów i w półfinale pokonał reprezentanta gospodarzy Tima Mastnaka. W wielkim finale podopieczny trenera Boma zmierzył się z Włochem Corattim, który ostatecznie okazał się minimalnie lepszy od reprezentanta Polski. Kwiatkowski po raz czwarty w karierze stanął na podium Pucharu Świata i po raz drugi na jego drugim stopniu. Rogla jest szczęśliwa dla naszego reprezentanta, który przed rokiem wywalczył na tym stoku trzecie miejsce. 

W wielkim finale kobiet triumfowała Niemka Ramona Theresia Hofmeister, która pokonała Japonkę Tsubaki Miki. Podium uzupełniła Holenderka Michelle Dekker, która w małym finale była lepsza od reprezentantki Niemiec Carolin Langenhorst.

PZN
Fot.: PKOl – Robert Hajduk