Podczas drugiej edycji konferencji i warsztatów dla nauczycieli wychowania fizycznego, która odbyła się w piątek 21 października w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie, uczestnicy mogli przekonać się, jak ważny dla rozwoju dzieci i młodzieży jest kontakt z naturą i aktywność fizyczna na świeżym powietrzu.
Związek sportu i przyrody to relacja, która wzbudza w wielu dorosłych osobach naturalne skojarzenia z okresem dzieciństwa – grami i zabawami na podwórku, w lesie, nad wodą. Niestety aktualnie taka potrzeba „wyjścia na dwór” jest niejednokrotnie wypierana przez inne sposoby na spędzanie wolnego czasu – scrollowanie smartfona zajmuje na tej liście niechlubne pierwsze miejsce. Jak sprawić, aby dzieci i młodzież przestały zamykać się w „wirtualnej bańce” i otworzyły się na rzeczywistość? Odpowiedź na to pytanie była wielogłosowa.
Byliśmy w Centrum Olimpijskim – sercu polskiego ruchu olimpijskiego, więc w pierwszej kolejności głos zabrały olimpijki. – Dotarłyście na szczyt mistrzostwa sportowego – zwrócił się do nich podczas oficjalnego otwarcia wydarzenia członek zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego Tomasz Kwiecień. – Ale to nauczyciele wychowania fizycznego – są jednymi z pierwszych osób, które są w stanie dostrzec sportowy potencjał w młodym człowieku, na samym początku jego drogi – dodał.
Justyna Kowalczyk-Tekieli miała szczęście trafić na świadomych wuefistów, którzy rzadko realizowali program w sali gimnastycznej: – Biegaliśmy po lasach, lepiliśmy bałwany, nie chorowaliśmy – powiedziała wychowana w Kasinie Wielkiej (powiat limanowski) 5-krotna medalistka olimpijska w biegach narciarskich. – Jednak bycie blisko natury jest łatwe, gdy pracuje się z dziećmi ze wsi. Robienie tego wszystkiego w mieście nie jest proste, ale wierzę, że znajdziemy sposób – skierowała swoje słowa do zgromadzonych na sali pedagogów, którzy w znakomitej większości uczą w warszawskich szkołach.
Wszędzie jednak, niezależnie czy jesteśmy w mieście czy na wsi, mogą sprawdzić się proste rozwiązania jak np. ograniczanie czasu ekranowego. – Podczas zgrupowania, dzieci przez 10 dni praktycznie w ogóle nie korzystały z telefonów – zaproponowała Małgorzata Białecka, żeglarka, olimpijka z Rio de Janeiro (2016), aktualnie zawodniczka MTB, triathlonistka: – O ile radzimy sobie z przekonaniem dzieci do wyjścia na zewnątrz, tak problem stanowią rodzice. Nie chcą, aby dzieci się brudziły, zamoczyły buty (bo jest rosa). Jak ich przekonać, że sport w naturze jest dobry? – zadała pytanie jedna z nauczycielek.
Oktawia Nowacka: – Wierzę, że rozwiązaniem jest szukanie autorytetów. Może zorganizujmy spotkanie rodziców ze sportowcami, którzy udowodnią na swoim przykładzie, że dzięki aktywności fizycznej, dziecko będzie się lepiej uczyć – zaproponowała brązowa medalistka olimpijska w pięcioboju nowoczesnym.
Związek sportu olimpijskiego, aktywności fizycznej i przyrody ma także drugie dno, na które zwrócił uwagę redaktor „Magazynu Olimpijskiego” Henryk Urbaś: – Igrzyska olimpijskie naświetlają stosunek ludzi do przyrody w obecnych czasach: śmieci pływające w zatoce w Rio de Janeiro czy w górach (na szlakach turystycznych), traktowanie zwierząt (zawody jeździeckie).
Justyna Kowalczyk-Tekieli: – Rzadko zdarza mi się wycieczka, podczas której nie znajdę śmieci. Często zbiegam z plecakiem puszek, które ktoś po sobie zostawił. Góry obecnie przeżywają renesans, idą tam wszyscy, czasami niekoniecznie po to, by obcować z przyrodą. Przed nami w tym temacie [kształtowanie postaw, świadomości – przyp. red.] jeszcze daleka droga. Pamiętajmy, że gdy przekraczamy linię parku – jesteśmy tam gośćmi, to jest czyjś dom.
Narzędzi i pomysłów na sport i aktywność fizyczną w przyrodzie dostarczyli nauczycielom wychowania fizycznego także nasi eksperci reprezentujący różne obszary zainteresowań:
Przemysław Płoskonka (Stowarzyszenie Polska Szkoła Surwiwalu): – Sztuka przetrwania to sztuka zaradności. Człowiek przygotowany jest zaradny. Powinniśmy przeciwdziałać bezradności wyuczonej wśród dzieci. Uczyńmy las naszym najlepszym kumplem! Nie kryminalizujmy przyrody, ona nie jest winna!
Anna Grzywacz (Technikum Leśne w Tucholi): – Dobrą propozycją są biegi na orientację, które mogą być elementem imprezy turystycznej, krajoznawczej czy festyny dla całych rodzin, ale obecnie dzięki Zielonym Punktom Kontrolnym, można też po prostu pójść z mapą na spacer.
Anna Laskowska-Krystosiak, Magdalena Stępek (Fundacja Dzieci Puszczy): – Efektywny nauczyciel zaczyna od budowania relacji: dostrzega każdego ucznia, wzmacnia pożądane zachowania, nie stawia „nad kimś kropki”.
Anna Warzyńska (Fundacja Dzieci w Naturę): – Poza salą gimnastyczną można wykorzystać naturalne zachowania ruchowe dzieci. Korzyści swobodnej zabawy to m.in.: współpraca z innymi, podejmowanie decyzji, kreatywność, chęć do eksperymentowania, spontaniczność, radość, sensoryka, motoryka, koordynacja ciała.
Świadomość zagrożeń ekologicznych, zrównoważony rozwój to tematy aktualne także w ruchu olimpijskim. Dobre praktyki z zakresu edukacji olimpijskiej możliwe do zrealizowania w szkole przedstawiła Katarzyna Deberny, dyrektor Działu Kultury i Edukacji Olimpijskiej Polskiego Komitetu Olimpijskiego: – Zachęcamy wszystkie szkoły do dołączenia do kolejnej edycji #BieguFairPlayPKOl. To połączenie imprezy sportowej z promocją wartości olimpijskich. Szacunek do zawodników, trenerów, do nauczycieli, ale i szacunek do przyrody. Postawa fair play jest wielowymiarowa.
A co po szkole? Można zorganizować liczne wycieczki w teren: piesze, rowerowe, kajakowe. O tym jak zrobić to bezpiecznie i atrakcyjnie przekonywał przedstawiciel naszego partnera doradca merytoryczny WF Piotr Wróblewski (Warszawskie Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń).
Kim jest więc tytułowy Zielony #KreatorSportu? To na pewno nauczyciel z pasją, który sam musi być świadectwem dla tego, co robi w myśl zasady „przykład idzie z góry”. Jest to łatwiejsze, gdy lubimy, to co robimy. Kreator sportu pobudza procesy twórcze także u własnych uczniów, zachęca do samodzielności, przebywanie w naturze (z daleka od gotowych rozwiązań) tego wymaga. Oktawia Nowacka przekonuje dodatkowo: – W zieleni mi najlepiej. Chcę Was zachęcić do zwiększenia ilości zieleni w Waszym życiu.
——-